Jeśli raz spróbujecie domowego, stuprocentowego masła orzechowego, już nigdy nie tkniecie tego kupnego syfu kipiącego tłuszczem palmowym. Samodzielnie przygotowane masło orzechowe to sama natura i na dodatek jest tanie, a masło ze sklepu nie dość, że drogie, to jeszcze jego głównym składnikiem jest są wyrzuty sumienia, niespełnione obietnice i łzy twojej matki.
Once you’ve tried home-made, 100% pure peanut butter, you will never buy again that nasty bugger exploding with palm oil. Peanut butter made on our own is all natural, plus it’s cheap. Not only is the one you buy expensive, but its main ingredients are pangs of conscience, broken promises, and your mother’s tears.
Składniki. Ingredients.
- niesolone prażone orzechy arachidowe
unsalted roasted peanuts - szczypta soli
pinch of salt
Orzechy nie muszą być prażone, bo można je podprażyć kilka minut na suchej patelni (aż się zarumienią i w powietrzu zacznie unosić się aromat płonącej cysterny z orzechami), ale na pewno unikać należy orzechów solonych, ponieważ mają tyle soli, że zawał mi się robi od samego myślenia o niej. Niektórzy z niewiadomych przyczyn dodają też trochę cukru trzcinowego. Też kilka razy dodałem. Nic nie wybuchło ani się nie urodziło, więc to chyba zbędne. Nie podaję też wagi orzechów ponieważ wszystko zależy od tego, czym będziecie z nich wyciskać soki. Ja korzystam z malaksera, więc używam połowy objętości pojemnika tego urządzenia bogów. Słyszałem i widziałem na jutubach, że można i blenderem zblendować orzechy, ale ja tam bym się nie odważył.
The nuts don’t have to be roasted because you may just roast them yourself for a few minutes on a dry frying pan (until they’re brown and your kitchen’s filled with the smell of a burning truck full of peanuts), but you do need to avoid salted peanuts. They’re so salty that I’m getting a heart attack just by thinking about them. For some reason, some people add a pinch of brown sugar to the mixture. I, too, have done so a few times, but nothing exploded or was born out of it, so my guess is this step’s redundant. I’m not giving you the exact amount of peanuts because how much you need depends pretty much on the machniery you want to use. I use a food processor, and I fill that divine contraption up halfway, but I’ve seen on those youtubes that you can even blitz the nuts with a blender. I don’t know, I didn’t have the courage.
Przygotowanie. Preparation.
- Orzechy wrzucamy do malaksera, dodajemy sól i miksujemy, co kilkanaście sekund przerywając, aż osiągniemy wymarzoną konsystencję (u mnie to około 2 minuty).
Put the nuts and the salt into your food processor. Pulse until dreamy and creamy (2 minutes or so). - Jeśli lubicie masło chunky (czyli z większymi, chrupiącymi kawałkami orzechów), to można mielić je krócej, a jeśli jednak wolicie gładką, aksamitną masę, to należy miksować troszkę dłużej.
If you prefer your peanut butter to be more on the chunky side, pulse it shorter. The creamier you want your peanut butter to be, the longer you need to pulse it.
Domowe masło orzechowe jest przepyszne zarówno konsumowane prosto ze słoiczka, jak i z nieco kwaśniejszym dżemem, np. wiśniowym czy porzeczkowym. Domowym, oczywiście. Smacznego!
Home-made peanut butter is delicious both on its own straight from the jar and with a sour jam, e.g. cherry or black currant jam. Which, by the way, tastes best when made yourself, too. Enjoy!
🙂 mniam 🙂
Można zrobić to blenderem. niestety próbowałam. Blender mi się rozgrzał niemal do czerwoności a ja co chwilę musiałam wydłubywać orzechy wraz z masą z okolic nożyków. Da się to zrobić ale wymaga nie lada cierpliwości (ćwiczę ją każdego dnia z dzieciakami).
Można, ale faktycznie więcej wtedy roboty. Cierpliwości jednak nigdy za wiele! ^^