Dzisiaj serwuję kolejną porcję z listy najczęstszych błędów w wymowie angielskich słów.
- onion – podobnie jak w wyrazie London, i tu nie ma w wymowie ani pół „o”. Cebulę po angielsku czytamy krótko i zgrabnie [’ʌnjən].
- castle – najczęstszy błąd również wynika z czytania niemej litery „t”. Mówimy [’kɑ:s(ə)l], nie [’kɑ:st(ə)l].
- again – w tym wyrazie sylabę gain nie czytamy [geɪn] jak czasownik oznaczający „zyskać”, a całość brzmi [ə’gen].
- cupboard – ten wyraz natomiast czytany jest błędnie, gdy chce się połączyć wymowę wyrazów cup i board, podczas gdy w rzeczywistości cały rzeczownik jest krótki: [’kʌbəd].
- answer – w tym wyrazie natomiast nie tylko nieme jest „w”, ale i mamy długi dźwięk samogłoskowy, więc wyraz ten przeczytamy [’ɑ:nsə(r)].
- butcher – tu jest też ciekawie, ponieważ większość osób literę „u” z tego wyrazu czyta jak [ʌ], co jest swoją drogą logiczne, bo zazwyczaj samotne „u” w środku wyrazu tak czytamy, niemniej „u” zostawimy bez zmiany i rzeźnika przeczytamy [’bʊtʃə(r)].
- Australia – zbitkę liter „au”, trochę niezgodnie z ogólną tendencją, czytamy tu jak krótkie „o”, zatem powiemy [ɒ’streɪlɪə].
- Baltic – zbitkę liter „al” czytamy jak długie „o”, więc przeczytamy [’bɔ:ltɪk].
- interesting – to też już klasyk, który wygląda jak długi wyraz, ale czyta się go stosunkowo krótko [’ɪntrəstɪŋ], ponieważ pierwsze „e” jest nieme.
- suit – ciekawe, że choć na ogół uczniowie nie mają problemu z wyrazem fruit, w którym również pojawia się problematyczna zbitka liter „ui”, to suit przeczytają zazwyczaj błędnie [sju:t]. Tu nie ma poślizgu, jaki dla wygody często zapewnia półsamogłoska [j], wyraz ten czytamy twardo [su:t].
- famous, favourite – znów dwa przykłady, ale chodzi o ten sam błąd. Otóż litery „ou” faktycznie na ogół czytamy jak [ʊ], ale nie tutaj, powiemy krótko [’feɪməs] i [’feɪv(ə)rət].
Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego. Więcej o symbolach, ich znaczeniu i wymowie znajduje się we wpisie Angielska fonetyka: zarys dźwięków.
Ale co jest nie tak z wymową suit z 'j’? Mój słownik Cambridge dopuszcza obie formy. To samo z again, i mój dziesięcioletni Cambridge od wymowy, i najnowszy Cambridge Advanced Learner’s dopuszczają obie formy. Co więcej, własnousznie słyszałam native’ów, wykształconych ludzi, choć niemłodych, używających właśnie tych skrytykowanych przez Ciebie wersji. Są one rzadsze, co nie znaczy, że niepoprawne.
Oficjalnych akcentów brytyjskich jest ponad 50 (nieoficjalnych pewnie setki, może i tysiące, ponieważ słyszalne różnice pojawiają się nie tylko w miastach oddalonych od siebie o zaledwie 10-20 kilometrów, ale i wewnątrz granic miast), a ja zajmuję się Received Pronunciation, nie wszystkimi dopuszczalnymi formami. Wiem, że wiele osób stosuje wersję z [j], ale chodzi o pewną preferencję i trzymanie się jednej wersji (chyba że ktoś pragnie władać wieloma). Swego czasu badania owych preferencji (z 1988 roku) pokazały, że niemal 3/4 brytyjskich respondentów wybrało wersję bez [j], choć im młodsi respondenci, tym częściej wybierali wymowę z [j].
Podobnie jest z wieloma innymi wyrazami, np. „culture” czy „like”. Standardowa (RP) wymowa to odpowiednio [kʌltʃə(r)] i [laɪk], ale mieszkańcy okolic Birmingham i Manchesteru często mówią [kʊltʃə(r)] i [lɔɪk].
Czuję, że nie traktujesz mnie poważnie, Marcelku…!
Traktuję, traktuję! Dlatego też zaznaczyłem, że o brytyjskiej wymowie mówię.
Co ciekawe, Oxford Pronunciation Dictionary wspomina o badaniu, w którym wynika, że i Brytyjczycy, i Amerykanie używają jednej oraz drugiej wymowy, ale z widoczną preferencją [əˈɡen] w Zjednoczonym Królestwie i [əˈɡeɪn] w Stanach Zjednoczonych.
Dobrze, że wspomniałeś, iż mówisz o brytyjskiej wersji języka angielskiego, bo np, w przypadku „again” i jego amerykańskiej wersji możemy się dowiedzieć, że: „By far the most common pronunciation of again, in all parts of the United States, is
[uh-gen] (Show IPA) with the same vowel heard in yetand pep.The pronunciation
[uh-geyn] rhyming with pain,occurs chiefly in the Atlantic states. Again said as
[uh-gin] with the vowel of pitor sip,or with a vowel somewhere between [e] and [i] is the common pronunciation in much of the South, where [e] and [i] tend to become neutralized, or more like one another, before [m] and [n] leading to a lack of noticeable distinction between such pairs as penand pin, tenand tin.”
To jest chyba oczywiste, prawda? Czy może nieprawda, Julitko?