My mamy czwartek tłustych tyłków… to znaczy tłusty czwartek, a mieszkańcy Wielkiej Brytanii świętują Shrove Tuesday. Jest to tak zwane moveable feast, czyli ruchome święto. Jego datę wyznacza Wielkanoc (Easter) i na Wyspach wypada we wtorek przed Środą Popielcową (Ash Wednesday), która jest pierwszym dniem Wielkiego Postu (the Lent).
fot. pixabay.com
Tyle kalendarzowych teorii i teraz pora na moją ulubioną, językową część. Skąd oficjalna i raczej niezbyt apetycznie brzmiąca nazwa Shrove Tuesday, która nie kojarzy się z obżarstwem? Z gramatyki, kochaneczki, a konkretnie od archaicznego, nieregularnego czasownika shrive, który oznacza „wyspowiadać”. Nie podaję jego form, ponieważ jeśli nie ma go we współczesnych słownikach angielsko-angielskich, do których Was zawsze odsyłam, to znak, że coś się dzieje (no i ma dwie formy trzecie). Jest za to w pięciokilowym słowniku angielsko-polskim PWN-Oxford. Przy okazji „grzech” to sin, „pokuta” to penance, „dobry uczynek” to good deed, „rozgrzeszać” to absolve, a „rozgrzeszenie” – absolution. Warto też pamiętać o subtelnej a istotnej różnicy w wymowie między sinner („grzesznik”) i singer („piosenkarz”), o której przeczytacie w tekście Jeleń, grzesznik i ciasto. Jak istotnej? No tak istotnej, jak różnica między tymi dwoma rzeczownikami. To chyba oczywiste?
Skoro jesteśmy w temacie grzeszenia, podzielę się z Wami ciekawym powiedzeniem:
No good deed goes unpunished.
Można je przetłumaczyć jako „każdy dobry uczynek zostanie ukarany” i odnosi się do sytuacji, w których pomimo tego, że zrobiliśmy coś dobrego i pożytecznego, spotykamy się z brakiem zrozumienia lub wręcz otwartą wrogością ze strony innych.
Wracając do głównego tematu, mniej formalno-oficjalne nazwy tego święta to Pancake Tuesday lub nawet Pancake Day ze względu na tradycję jedzenia naleśników (pancakes) tego dnia. Piękna to tradycja, trudno zaprzeczyć, ale wybór potrawy miał swój głębszy sens, bowiem naleśniki kojarzono z dostatnim jedzeniem pełnym wartościowych produktów typu cukier (sugar), jaja (eggs) i mleko (milk), idealnym na ostatni dzień przed czterdziestodniową głodówką. Choć istniało wiele zwyczajów związanych z tym dniem i zależnych od regionu, nadal dość popularny w całym kraju jest pancake race, czyli bieg z naleśnikami. Polega to na tym, że biorąc udział w biegu lecą na złamanie karku ulicami z patelniami (frying pans) w dłoni, jednocześnie starając się naleśniki podrzucać w powietrze (toss in the air).
Jeśli temat Was interesuje i zgłodnieliście, polecam spróbować naleśniki z fetą i szpinakiem z mojego przepisu. Zajrzyjcie nawet jeśli smażenie to ostatnie, na co macie teraz ochotę, ponieważ przepis dostępny jest też po angielsku. Na zachętę słit focia prosto z mojej kuchni…
Te i inne słówka dostępne są też w mojej klasie na platformie Quizlet (instrukcja obsługi wraz z przeglądem ćwiczeń znajdują się we wpisie Quizlet: platforma do nauki słownictwa).