Życie, weekend i alkohol

Oto ciekawostki i przydatności, które pojawiły się na fejsbuniu w minionym miesiącu.

  • He just took off. -> Po prostu się zmył.
  • Have it your way! -> Niech ci będzie!
  • It’s on the house. -> To na koszt firmy.
  • She’s going under the knife. -> Ona idzie pod nóż.
  • Not at all! -> Nie ma za co!

Wyrażenia not at all używamy nie tylko w odpowiedzi na czyjeś podziękowanie czy czyjąś prośbę, ale i dla podkreślenia przeczenia, jak w zdaniu We’re not at all happy with your results.

***

Wszyscy znacie rzeczownik a weekend, ale czy wiecie, że istnieje i czasownik to weekend?

  • We’re weekending at the seaside.
  • My family weekends in the country during the summer.

A teraz prawdziwy wstrząs mózgu: w brytyjskiej odmianie słówka weekend (bez względu na to, czym w zdaniu jest) akcent pada nie na pierwszą, ale na drugą sylabę. Słówko to czytamy więc [,wi:k’end].

***

On the… to początek wielu potocznie stosowanych wyrażeń. Trzy z nich to:

  • on the go: bardzo zajęty
    I’ve been on the go since 8 this morning!
  • on the way: po drodze
    Can we stop at the supermarket on the way?
  • on the run: w biegu, zbiegły
    I had to eat breakfast on the run today.

***

Gdy w języku polskim mówimy, że ktoś kaleczy język obcy, to w języku angielskim w takiej sytuacji korzystamy z czasownika to butcher. Tak, to ten od rzeczownika a butcher, czyli „rzeźnik”. Pamiętajcie też o wymowie! I czasownik, i rzeczownik wypowiadamy [ˈbʊtʃə(r)], a nie [ˈbʌtʃə(r)].

***

Rzeczownik a lantern oznacza i „latarenka” (takie cudo na świece, które zakupiłem w ilości sztuk dwóch), i „latarnia” (taka budowla, dzięki której statki nie rozbijają się o śpiewające syreny czy coś).

***

Choć ja się nie alkoholizuję, mam dla Was dwa często mylone słówka wraz z ich wymową. Szczególnie zwróćcie uwagę na akcenty!

  • liquor [ˈlɪkə(r)]: napój alkoholowy
  • liqueur [lɪˈkjʊə(r)]: likier

***

„Magnolia” to magnolia. Szokujące, wiem. To jednak nie wszystko! Magnolia to także przymiotnik, który oznacza kolor… kremowobiały. Wyraz magnolia czytamy po angielsku [mæɡˈnəʊliə] i z dźwiękiem [g], i z dźwiękiem [n]. Jeśli jednak zbitka liter „gn” znalazłaby się na początku wyrazu – jak np. w rzeczowniku a gnome – litera „g” będzie niema.

***

W języku angielskim o funkcji – a więc i znaczeniu – słówka decyduje jego pozycja. W obu wyrażeniach off pełni inną funkcję: w pierwszym jest przysłówkiem, a w drugim przymiotnikiem.

  • a day off: wolne
  • an off day: kiepski/gorszy dzień

***

Jak to trzeba uważać, co i jak się mówi! Mam dla Was dwie frazy, które na pierwszy rzut oka są podobne i w budowie, i w znaczeniu. W rzeczywistości jednak używa się ich w kompletnie innych sytuacjach.

  • This is the life!
    Używamy wtedy, gdy nam dobrze i jesteśmy szczęśliwi. Działa na zasadzie polskiego „to jest życie!”.
  • That’s life!
    Używamy, by pocieszyć innych, zwracając uwagę na to, że złe rzeczy przytrafiają się każdemu. Po polsku można powiedzieć „no takie jest życie”. Występuje też w wersji such is life.

***

Dlaczego często podkreślam wagę nauki słownictwa ze słownika angielsko-angielskiego? Jednym z powodów jest fakt, że wiele codziennie stosowanych słówek istnieje i w odmianie brytyjskiej, i amerykańskiej języka angielskiego, ale w obu znaczą coś innego. Jednym z takich podchwytliwasków jest przymiotnik dinky. Dla Brytyjczyka a dinky shop to „przytulny/malutki sklep”, a dla Amerykanina to już „tandetny/ciasny/brzydki sklep”.

***

Te i inne słówka dostępne są też w mojej klasie na platformie Quizlet (instrukcja obsługi wraz z przeglądem ćwiczeń znajdują się we wpisie Quizlet: platforma do nauki słownictwa).

Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego. Więcej o symbolach, ich znaczeniu i wymowie znajduje się we wpisie Angielska fonetyka: zarys dźwięków.

2 comments to “Życie, weekend i alkohol”
  1. Myślę, że warto zaznaczyć, iż wyrażenie: „Not at all” jest używane w Anglii bardzo rzadko lub nawet wcale i uważane jest tam za formę przestarzałą. 🙂 btw. świetny blog, uwielbiam go czytać. Pozdrawiam! 🙂

    • Nie jest przestarzałe i jest używane (wystarczy sprawdzić w korpusie lub zajrzeć do słownika angielsko-angielskiego, gdzie znajdują się adnotacje odnośnie rejestru). Istnieje jednak mnóstwo innych wyrażeń stosowanych zamiennie, więc to nie jest jedyna opcja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *