Brytyjskie wyrażenia – część 2

W pierwszej części dowiedzieliśmy się, kto odleciał z wróżkami, kto jest łatwy, a kto zna swoje cebule, więc pora na kolejną porządną dawkę słownictwa prosto z Wysp.

  • Bollocks!
    To wykrzyknienie to taka nasza “cholera!”. Bollocks to też wulgarne określenie męskich jąder, ale często jest używane na równi z shit, np. total bollocks/shit. W podobnym tonie jest blimey!, choć przyrównywane do polskiego “kurczę!” uważane jest za mniej wulgarne.
  • This winter’s going to kill me. It’s so slippery I fell arse over tit!
    Upadek dupskiem nad cyckiem to mocne zderzenie z ziemią. Dosadne, ale w sumie tak upadają postacie w bajkach. Niekoniecznie w bajkach dla dorosłych.
  • Put your hat on! And where are your gloves? It’s monkeys today!
    Jeśli są małpy, to… nie, nie jest cyrk. Mówimy o brytyjskich wyrażeniach, a nie polskiej scenie politycznej. Jeśli są małpy, to jest bardzo zimno. Co ciekawe, idiom ten pochodzi od zdania It’s cold enough to freeze the balls of a brass monkey. Chodzi o cannonballs, degeneruchy jedne, a brass monkey to nazwa postumentu, na którym stały armatu na statkach. A może nadal stoją? Nie wiem, nie jestem piratem i wojnami się brzydzę.
  • John’s living at Her Majesty’s pleasure for all the things he’s done.
    Jeśli żyjemy na/dla przyjemności Królowej, to siedzimy w więzieniu.
  • So, throw a teabag in a cup, pour in some boiling water, and Bob’s your uncle, a cuppa!
    Wtrącenie o Bobie, który jest czyimś wujkiem, oznacza tylko tyle, że coś jest łatwe i szybkie. Jest to jedno z moich najulubieńszych wyrażeń, bo kompletnie nie ma sensu i nikt nie wie, skąd się wzięło. Działa na zasadzie and there we go czy and there it is.
  • Right, I’ll just put the kettle on and we can have a nice chinwag about your uncle Bob’s being away with the fairies!
    Rzeczownik chinwag to połączenie chin i wag, czyli podbródka i merdania, a oznacza ploteczki. W końcu gdy plotkujemy, to nam podbródki latają. Nie żebym plotkował! Plotką też się brzydzę. I surowymi rybskami. Fuj.
  • Mate, I haven’t seen you in donkey’s years! How have you been?
    Ośle lata to bardzo długi okres. Jedna z teorii mówi, że idiom ten wziął się stąd, że osły długo żyją, a inna, że chodzi o rym ears – years w cockney.
  • Easy-peasy!
    Ten słodki przymiotnik oznacza tyle co zwykłe easy, czyli stosujemy go, by powiedzieć, że coś jest banalnie proste. Niewiele osób jednak wie, że pełna wersja tej rymowanki to easy-peasy, lemon squeezy. Bo wiecie, wycisnąć cytrynkę nie jest sztuką. Łatwizna.
  • Is that an engagement ring on your finger?! Let’s have a butcher’s at that precious little thing, then!
    Nawet nie będę tego dosłownie tłumaczył, ale powiem tylko, że butcher to “rzeźnik”. Idiom ten oznacza po prostu “przyjrzeć się czemuś”.
  • I’m exhausted, I’m going to go up the wooden hill to Bedfordshire.
    Wejść na drewnianą górę do Łóżkowa oznacza po prostu iść spać. No bo sypialnia na górze, gdzie prowadzą drewniane schody, nie? Robi sens, jak mówią, robi sens…

Dzisiaj było nieco ostrzej, ale komu mało i chce się sponiewierać, sugeruję lekturę wpisu, z którego wylewa się seks, lub tekstu obnażającego najbardziej wulgarne angielskie słowo.

Te i inne słówka dostępne są też w mojej klasie na platformie Quizlet (instrukcja obsługi wraz z przeglądem ćwiczeń znajdują się we wpisie Quizlet: platforma do nauki słownictwa).

5 comments to “Brytyjskie wyrażenia – część 2”
  1. Haha, mnie sie wydaje, ze ze wszystkich rodzaji jezyka angielskiego, to wlasnie brytyjski angielski ma najwiecej roznych wyrazen i zwrotow, wymyslonych normalnie ze wszystkiego.. to jak mowimy “po kanadyjsku” przy brytyjczykach wypada slabo! 😀

  2. Hahaha. jestem po anglistyce a w życiu nie spotkałam się z połową tych zwrotów 😀 Będę tu na pewno często zaglądać, żeby się doszkalać. Kocham Anglię, i wszystko co z nią związane 😉

Skomentuj ~Hecate Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *