Quizlet to fantastyczne i bezpłatne narzędzie do nauki słownictwa na 6 różnych sposobów. Jest to internetowa platforma nie tylko dla nauczycieli, by dzielić się tym, na czym się znamy, ale i dla uczniów, by uczyć się czego tylko dusza zapragnie. Do korzystania z zasobów, jakie Quizlet ma nam do zaoferowania, nie jest potrzebne żadne konto czy rejestracja. Co więcej, po ściągnięciu aplikacji na komórkę można uczyć się także w trybie offline! Aby rozpocząć naukę, wystarczy znać link, pod którym ktoś umieszcza materiały na interesujący Was temat. So, let’s begin, shall we?
Materiały, które udostępniam, obejmują zdecydowaną większość wpisów z sekcji „Wybrane słownictwo” i „Tricky English Applications – TEA”, ale i słownictwo z fan page’a Angielskiej Herbaty na Facebooku oraz dodatkową pulę słówek nigdzie indziej nieuwzględnionych: Angielska Herbata na Quizlecie. Konkretne teksty należące do wspomnianych dwóch sekcji i tak znajdziecie na blogu w kategorii „Gramatyczny Grymuar”, ale myślę, że warto wypróbować Quizlet ze względu na możliwości i różnorodność, jaką nam daje, bo oprócz słownictwa, można trenować też wymowę. Tak naprawdę sama platforma nie jest dedykowana nauce jedynie nowych słówek, ponieważ materiały, jakie zamieszczają tam nauczyciele z całego świata, służą też nauce przedmiotów innych niż języki obce. Amazing, isn’t it?
Gdy klikniecie w link, przeniesiecie się do świata wiedzy i nauki. Cudom nie ma końca! Od razu zobaczycie spis udostępnionych przeze mnie zestawów, a obok ich nazw liczbę wyrazów wchodzących w skład zestawów. Jak widać, w chwili pisania niniejszego tekstu udostępniłem trzy zestawy do nauki:
Postanowiłem, że nazwy zestawów do nauki słownictwa będą pokrywać się z tytułami konkretnych wpisów z bloga, by nawigacja była dla Was jeszcze prostsza. Tak więc widzimy trzy zestawy: „Angielskie idiomy z gwiazdami i księżycem w tle”, „Angielskie idiomy z jesienią w tle” oraz „Strefa Złotowłosej, prezerwatywy i oszołomienie”. Po kliknięciu na dowolny zestaw (ja wybrałem ten ostatni), oczom Waszym ukażą się słówka z danego zestawu. Słówka, jak zobaczycie, będą zarówno w języku angielskim, jak i polskim, a na prawo od każdego z nich widnieje ikonka głośnika. Gdy na nią klikniecie, elektroniczna pani przeczyta Wam dany wyraz. Nieźle, nie?
To, co nas jednak najbardziej interesuje, to różne opcje nauki słownictwa. Znajdują się one nad samymi słówkami:
Wiem, że grafika może nie jest najcudniejszej rozdzielczości, ale mam ograniczoną szerokość kolumny do pisania, więc cicho tam. Ogólnie mamy 6 rodzajów ćwiczeń: 4 typowo szkolne (Flashcards, Learn, Speller, Test) oraz 2 gry (Scatter, Gravity). Wszystkie wypróbowałem, wszystkie są super, wszystkie polecam.
Flashcards to typowe fiszki, ale w wersji podkręconej dzięki wymowie elektronicznej pani. Widzimy więc karteczkę z wyrazem, a po najechaniu na jej dolny prawy róg odwróci się ona, ukazując tłumaczenie wyrazu. Do kolejnej (lub poprzedniej) fiszki przechodzimy za pomocą strzałek pod spodem, pomiędzy którymi znajduje się pasek postępu z liczbą pozostałych w ramach ćwiczenia wyrazów:
Learn to ćwiczenie polegające na podaniu tłumaczenia wyświetlonego wyrazu. W kolorowych statystykach po lewej stronie mamy liczbę pozostałych słów (Remaining), liczbę błędów (Incorrect) oraz liczbę poprawnych odpowiedzi (Correct). No wielkiej filozofii tu nie ma:
Spell to ćwiczenie ze słuchu. Polega na napisaniu tego, co słyszymy. Szybkość odtwarzania można zmienić za pomocą opcji Speak English po lewej stronie, a kliknięcie Replay audio sprawi, że elektroniczna pani jeszcze raz przeczyta nam wyraz:
Test polega na rozwiązaniu trzech zadań, a zadania te to tłumaczenie (Written questions), test wyboru (Multiple choice questions) i test prawda/fałsz (True/False questions). Jak widać, mamy tu naprawdę dużą różnorodność:
Match to rozsypanka, ale z haczykiem. Rozrzucone po ekranie słowa należy dopasować do ich tłumaczeń. Poprawne dopasowanie usuwa parę słów, a niepoprawne ponownie je rozrzuca:
Gravity (pierwotne nazywało się Space Race i w sumie to było to samo, ale w wersji poziomej i z uboższą szatą graficzną) to z kolei ćwiczenie na czas i refleks, więc nie dla osób o słabych nerwach. Możemy ustawić trudność, ale bez względu na poziom angielskiego, na którym się znajdujecie, spróbujcie od razu hard, bo więcej się dzieje. Można też wybrać język, od którego zaczynamy, ale sugeruję wersję mieszaną, bo jest ciekawiej. Po rozpoczęciu gry, od góry ekranu zaczną spadać asteroidy z wyrazami, przesuwając się w kierunku planety. Zadanie polega na wpisaniu tłumaczenia pojawiających się słówek, nim dotrą one do dołu. Żeby było trudniej, nie będziemy mieć tylko jednego słówka, ale będzie wiele asteroid ze słówkami, a dwukrotne ominięcie danego słowa będzie skutkowało tym, że eksploduje Wam komputer, a wtedy koniec z lekcjami przez skajpaja, czego, oczywiście, nikt nie chce. Na lewo od planszy jest opcja zatrzymania gry, ale nie robimy tego, bo to oszustwo, a oszustwa nie są seksowne:
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne, a jak nie, to jest to tylko kolejna okazja do nauki czegoś nowego, bowiem Quizlet jest w języku angielskim, gdyby ktoś jeszcze nie zauważył.
Może się zdarzyć, że w przyszłości coś zostanie zmienione, usunięte lub dodane na Quizlecie, a wpis może tego nie uwzględniać. Jeśli zobaczycie jakieś rozbieżności między powyższą instrukcją a stanem faktycznym, dajcie znać!
Czytam od pewnego czasu już Twojego bloga i dziś wreszcie dziś odważyłam się zadać pytanie ponieważ nie wiem czy nie potrafię szukać czy tak to działa.
Do Quizletu zrobiłam teraz trzecie podejście. Pierwsze dwa zniechęciły mnie ponieważ nie mogę (przynajmniej tak mi się wydaje) nagrywać wymowy w wersji bezpłatnej. Używam fiszkoteki i tam w dość prosty sposób można chociaż w wersji darmowej też spore ograniczenia. Czy w quizlecie mogę? Bo jak chce do słówka dodać głos to mam zaraz komunikat o upgrade do wersji płatnej.
Drugie pytanie to czy mogę dodać do swojego konta Twoje fiszki w sensie nie chce kopiować,, dodawać do swoich folderów tylko mieć jakby powiązane typu „obserwuj” i jak już dodasz nowe to widzę. Teraz owszem wchodzę przez Twojego linka (tak jak napisałeś: „Aby rozpocząć naukę, wystarczy znać link, pod którym ktoś umieszcza materiały na interesujący Was temat.) ale za każdym razem muszę szukać. Czy jest coś takiego jak dodaj do ulubionych?
Z góry dzięki za pomoc.
Tak, by móc nagrywać głos trzeba wykupić tak zwane Superpowers. Jeśli chodzi o Twoje drugie pytanie, to wydaje mi się, że nie da się obserwować konkretnych zestawów słówek. Można je natomiast, jak sama zauważyłaś, kopiować, dodawać do folderów czy drukować. Na podobnej zasadzie będzie jednak działała klasa, którą być mogła sobie stworzyć na swoim koncie z zestawami, które do niej wrzucisz.
Jeleń, grzesznik i ciasto skusiło mnie do poczytania;) i tu konsternacja – classy = wdzięczny?…
Zgadza się, ale nie w sensie „grateful”, o czym napisałem we wspomnianym przez Ciebie tekście. Zresztą to nie jest jedyne tłumaczenie. W zależności od kontekstu może być nawet „szykowny”, „elegancki” czy „modny”, ale to, jak to przetłumaczymy na polski, ma się nijak do tego, co słówko oznacza i jak się je używa w języku angielskim. 🙂
Całkiem brzmi ciekawie ta platforma do nauki języków 🙂 czy to jest tylko z dedykacją dla angielskiego czy też inne języki są ujęte? sporo tego teraz jest w necie ale większość jednak jest płatna
Wszystkich języków można się tam uczyć, a narzędzie do wyszukiwania zestawów słówek jest bardzo proste w obsłudze (jak cała platforma). Quizlet ma też tę zaletę, że jest bezpłatny.
inspiracją ? Program sam w sobie jest bardzo fajny i pomysłowy 🙂
Cii… niech Justyna myśli, że jest czyjąś muzą. Uli też nie wyprowadzajmy z błędu. XD
Sure 😉
Ojojoj, jak to miło być czyjąś inspiracją 😉
Prawda? 😀
fantastico ! 🙂
It is, isn’t it?! 😀 Now none of my students will be able to say „I don’t know” or „I don’t remember”. With all the materials, learning possibilities are virtually endless!