„I’m good” czy „I’m well”?

Kilka dni temu na fan page’u bloga na Facebooku zadałem takie oto pytanie:

Gdy ktoś nas zapyta ‘How are you?’, to odpowiemy ‘I’m good’ czy ‘I’m well’? Czy obie formy są poprawne? Czy jest jakaś różnica między nimi?

Głosy były podzielone i poprawna odpowiedź nie padła, więc postanowiłem Was uratować. Najpierw jednak przyjrzyjmy się dwóm – zdawać by się mogło – prostym słówkom:

  • good jest przymiotnikiem i oznacza „dobry” jak w zdaniu He’s a good boy
  • well jest nieregularnym przysłówkiem powstałym od good i oznacza „dobrze” jak w zdaniu He speaks English well

Teraz ustalmy fakty. Przymiotnik to słowo, które opisuje cechę rzeczownika (określa go), a przysłówek z kolei jest słowem opisującym czasownik, czyli sposób wykonania czynności. Teoretycznie więc na pytanie How are you?, które oznacza „Jak się czujesz?”, powinniśmy odpowiedzieć I’m well, prawda? No właśnie nie do końca, ponieważ:

  • good może być przysłówkiem oznaczającym „dobrze” jak w zdaniu I’m doing good at work
  • well może być przymiotnikiem oznaczającym „dobry” jak w zdaniu You don’t look well today

Tak, oczy Was nie mylą. Właśnie powiedziałem Wam prosto w ekran, że świat, w który wierzyliście, to tylko fasada. Kto ją stworzył, nie wiem, ale ja jestem od tego, by odczarować zakłamaną rzeczywistość. O ile nie ma nic nienaturalnego w tym, że well jest przymiotnikiem, o tyle właśnie zastosowanie good jako przysłówka przyprawia gramatyków o zawał zwieraczy, bo to właśnie przez to ludzie mylą oba słowa. I nie ma znaczenia, że w języku angielskim jedno i to samo słówko może jednocześnie pełnić wiele różnych funkcji, bo reguły są jasne i są po to, by życie wszystkim ułatwiać. Warto więc wiedzieć, jak należy się uczyć, o czym pisałem w artykule Nauka słownictwa a kontekst wypowiedzi. Już w ogóle pomijam fakt, że I’m doing good at work może być jak najbardziej poprawne, jeśli tylko good będzie… rzeczownikiem „dobro”, bo wtedy zdanie oznacza, że w pracy ktoś czyni dobro.

W wersji skróconej powiem tylko, że, zastosowanie good jako przysłówka jest zdecydowanie bardziej amerykańskie i zwyczajnie niepoprawne. I tyle. A skąd to wiemy?

Należy tutaj wspomnieć o tak zwanych linking verbs, czyli czasownikach łączących. Jak pewnie zauważyliście, angielskie czasowniki można podzielić na różne grupy, stosując różne kryteria. Mamy więc np. czasowniki wykonawcze, złożone, łączące, posiłkowe, modalne, statyczne, ergatywne, dynamiczne, przechodnie, nieregularne, kauzatywne, zwrotne, wzajemne, niebiernikowe i jeszcze wiele, wiele innych można by wymienić, ale nas interesują tutaj wspomniane linking verbs. Czym są? Czasowniki łączące, jak nazwa wskazuje, łączą podmiot z dopełnieniem (inaczej: dopełnienie określa podmiot), wskazując na stan podmiotu, a nie na samą czynność. Ich przeciwieństwem są czasowniki dynamiczne, czyli takie, które mówią o pewnej fizycznej czynności, np. sleep, run, work, go, eat, call, write, listen to. Warto przy tym zauważyć, że czasowniki łączące to nie to samo co czasowniki stanu (tzw. state verbs, o których pisałem tutaj i tutaj), choć niektóre mogą być i w tej, i w drugiej kategorii:

  • You are filthy! – czasownik łączący, bo łączy you z filthy
  • I own this place. – czasownik stanu, nie łączy I z this place
  • This soup smells great. – czasownik łączący, bo this soup określa za pomocą great
  • Do we need to go now? – czasownik stanu, bo nie określa we przez go czy now
  • Adam seems really happy. – czasownik łączący, bo łączy Adama z really happy
  • It doesn’t matter anymore. – czasownik stanu, bo nie łączy it z anymore

Czy potrzebne nam w ogóle wiedzieć, czy mamy do czynienia z czasownikiem łączącym? Tak, ponieważ czasowniki łączące, skoro mówią o stanie, a nie czynności, wołają o przymiotnik, nie przysłówek. A czy zastosowanie przysłówka to tragedia? Niekoniecznie, chociaż zmienimy znaczenie zdania. Zresztą sami porównajcie (podkreślone wyrazy to te, które się wzajemnie określają):

  • It feels nice. – To miłe.
    It feels nicely. – To dobrze czuje (w sensie ma dobrze działający zmysł dotyku).
  • These flowers smell really good! – Te kwiaty pachną naprawdę fajnie.
    These flowers smell really well. – Te kwiaty dobrze wąchają.
  • Alice turned pretty. – Alice wyładniała.
    Alice turned prettily. – Alice ładnie skręciła.

Właśnie dlatego w języku angielskim, w odróżnieniu od języka polskiego, po czasownikach odnoszących się do zmysłów stosujemy przymiotniki, a nie przysłówki, jeśli mówimy o smaku, zapachu, wyglądzie, dotyku, itd – bo w tym znaczeniu czasowniki te są naszymi czasownikami łączącymi. Skąd wiedzieć, czy mamy do czynienia z czasownikiem łączącym? Wykucie listy czasowników niewiele da, ponieważ w zależności od kontekstu będą one miały funkcję łączącą lub nie, ale reguła jest prosta: jeśli pod dany czasownik możemy podstawić dowolną formę czasownika be, a zdanie nadal jest logiczne i znaczeniowo bliskie oryginałowi, to w danej sytuacji mamy do czynienia z czasownikiem łączącym. Zobaczcie zresztą sami:

  • It feels nice.  It is nice.
  • These flowers smell really good!  These flowers are really good.
  • Alice got pretty.  Alice is pretty.
  • Adam seems happy  Adam is happy.
  • The food tastes delicious. → The food is delicious.

Nie zamienimy jednak:

  • I own this place. → I am this place.
  • Do we need to go now? → *Do we are to go now? (to w ogóle jest kompletnie niegramatyczne)
  • It doesn’t matter anymore. → *It isn’t matter anymore. (znów jakaś abominacja – i tak, wiem, że to niewłaściwe zastosowanie tego słowa, zaskarżcie mnie!)
  • He tasted the delicious food. → He was the delicious food.

Odpowiadając na postawione na wstępie pytanie, obie odpowiedzi – I’m good oraz I’m well – są poprawne i tak naprawdę w obu mamy do czynienia z przymiotnikiem, ale każda z nich ma nieco inne znaczenie. I’m good sugeruje ogólne samopoczucie, szczęście i stan życia, a I’m well skupia się jedynie na stanie zdrowia. A jeśli kiedykolwiek zdarzy się Wam zapomnieć coś z mądrości, którymi się dzielę, zawsze możecie na nasze przykładowe pytanie odpowiedzieć I’m fine, ponieważ słówko fine to tak zwany flat adverb (dosłownie „płaski przysłówek”), czyli słówko, które ma taką samą formę przymiotnika i przysłówka. Tylko nie powiedzcie finely, bo to akurat oznacza „drobno”, np. finely chopped onion, czyli „drobno pokrojona cebula”…

Mózg rozebrany, wiem.

<> Ćwiczenia <>

Przetłumacz:

  1. Bądźcie cicho, bo nie słyszę dobrze!
  2. Przemawiał ze spokojem do zebranych.
  3. Chętnie ci pomogę.
  4. Miałem realistyczny sen.
  5. Zamknij drzwi po cichu.
  6. Twoje nowe bryle wyglądają fantastycznie.
  7. Proszę zachować spokój.
  8. Jesteście kiepsko ubrani.
  9. Ten sos smakuje wyśmienicie!
  10. Byli zadowoleni, że jest piątek.
  11. Ostro wczoraj imprezowaliśmy.
  12. Na szczęście nikt nie został ranny w wypadku.
  13. Wyglądacie na zmęczonych.
  14. Czy mój pomysł nie brzmi świetnie?
  15. I żyli długo i szczęśliwie…

Odpowiedzi:

  1. Be quiet because I can’t hear well!
  2. He spoke calmly to the attendees.
  3. I’ll gladly help you.
  4. I had a realistic dream.
  5. Close the door quietly.
  6. Your new shades look fantastic.
  7. Please remain calm.
  8. You’re badly clothed.
  9. This sauce tastes delicious!
  10. They were glad it was Friday.
  11. We partied hard yesterday.
  12. Luckily, no one was injured in the accident.
  13. You appear tired.
  14. Doesn’t my idea sound great?
  15. And they lived happily ever after…
13 comments to “„I’m good” czy „I’m well”?”
  1. „well może być przymiotnikiem oznaczającym “dobry” jak w zdaniu You don’t look well today” hmmm to jakbyś przetłumaczył to zdanie? Ja tam wciąż widzę przysłówek…

    • Prosta sprawa: „nie wyglądasz dzisiaj dobrze”. Tłumaczenie ma się nijak do oryginału, bo tłumaczymy nie słówka czy zdania, ale znaczenie. W polskim zdaniu mamy przysłówek, a w angielskim przymiotnik, co wynika z faktu, że generalnie angielskie czasowniki od zmysłów – w odróżnieniu od polskich – łączą się z przymiotnikami (a z przysłówkami zmieniają znaczenie).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *