Zaczynamy jak zwykle samymi konkretami do zapamiętania, pokochania i stosowania od zaraz.
- Thanks for the newsflash! → Dzięki za przypomnienie!
- Look who’s talking! → I kto to mówi!
- On my mark! → Na mój znak!
- That can’t be right… → Coś jest nie tak…
- I feel like a change. → Potrzebuję zmiany.
- It doesn’t add up. → To się nie trzyma kupy.
- Burning the midnight oil? → Zarywasz nockę?
- I’m all ears. → Zamieniam się w słuch.
- I didn’t see that coming… → Tego się nie spodziewałem.
***
Pamiętacie, jak po angielsku jest „nietoperz”? Tak, to bat, a czy wiecie, co jeszcze oznacza bat? Jest to również „paletka (do pingponga)” i „kij (baseballowy)”. Między innymi.
***
Ach, jak wiele zależy od czasowników! Takie niewinne zdanie I can’t say przetłumaczymy „nie mogę powiedzieć”, ale jeśli zamienimy czasownik i powiemy I can’t tell, znaczenie ulegnie zmianie na „trudno powiedzieć”.
***
Jako że te dwa słówka często są mylone, przypominam, że reminder oznacza „przypomnienie”, a remainder to z kolei „pozostała część”. Wymowa jak pisownia; podobna, ale nie identyczna. Pierwszy wyraz zawiera bowiem dwudźwięk [aɪ], natomiast drugi [eɪ].
***
Zakładam, że większość zna czasownik find (oznaczający „znaleźć” lub „uważać”), którego nieregularne formy to found. Ale czy wiecie, że istnieje regularny czasownik found? Oznacza on „założyć” (np. miasto, instytucję) i zwykle stosowany jest w stronie biernej. Żeby było śmieszniej – a my kochamy, jak jest śmiesznie – mamy też i regularny czasownik fund, którego znaczenie to z kolei „fundować”
- I haven’t found my phone yet.
- This school was founded in 1800s.
- The army funds military research.
***
A oto smakowite kąski z piątką w tle:
- high five: piąteczka (taka co się ją łapskiem przybija)
- five o’clock shadow: widoczny wieczorem zarost u faceta, który się golił rano
- five-a-side: pięcioosobowa piłka nożna
***
Jeśli ktoś nadal używa, że bez sensu się tego wszystkiego uczyć, zerknijcie na te zdania:
- Jack’s my enemy.
- Jack’s my enema.
Słowa enemy i enema różnią się tylko jedną literką i głoską (dźwiękiem), ale znaczeniowo są od siebie baaardzo odległe, bowiem enemy to „wróg”, a enema to „lewatywa”.
***
Lubicie banansy? Ja je uwielbiam, w związku z czym nie mogę nie kochać wyrażeń orbitujących wokół tych genetycznie zmodyfikowanych klonów.
- top banana: szef, szycha
- banana republic: republika bananowa (kiepsko zorganizowane, skorumpowane państwo o słabej ekonomii)
- banana skin: wpadka
- to slip on a banana skin: przejechać się na czymś
- the Blue Banana: europejski/niebieski banan (urocza nazwa gęsto zaludnionego obszaru zurbanizowanego, ciągnącego się łukiem od Anglii przez Belgię, Holandię, zachodnie Niemcy, Austrię po północne Włochy.
***
Kocham język angielski za wiele rzeczy, a wśród nich sztuczki, jakie wyczynia ze słownictwem.
- a compass (rzeczownik policzalny): kompas
- compass (rzeczownik niepoliczalny): zakres
- compasses (liczba mnoga): cyrkiel
- encompass (czasownik regularny): obejmować
***
Gdy mówimy o kimś przypadkowym, np. przypadkowo spotkanym czy poznanym, określimy go przymiotnikiem random, natomiast rzeczy przypadkowe jako nieplanowane i niezamierzone są accidental. Można skojarzyć z accidentally lub by accident (ale nie on accident, bo to błąd).
- Yesterday, I met that random guy who looked like Tom Ellis.
- Sorry, I didn’t mean to stab you! I did it by accident!
Jeśli interesuje kogoś, co oznacza accidentally on purpose, zajrzyjcie do tekstu Wróżka, pozycje i interrobang.
***
Kończymy na słodko:
- chocolate (rzeczownik niepoliczalny): czekolada jako substancja (taka brązowa breja do ciumkania)
- a chocolate (rzeczownik policzalny): czekoladka (jeden smutny kawałek radosnej całości)
- chocolate-box (przymiotnik): przesłodzony, cukierkowy
- a chocolate bar (rzeczownik): batonik (rzadziej „tabliczka”)
- a bar of chocolate (rzeczownik): tabliczka czekolady
***
Te i inne słówka dostępne są też w mojej klasie na platformie Quizlet (instrukcja obsługi wraz z przeglądem ćwiczeń znajdują się we wpisie Quizlet: platforma do nauki słownictwa).
Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego. Więcej o symbolach, ich znaczeniu i wymowie znajduje się we wpisie Angielska fonetyka: zarys dźwięków.
Thanks for the newsflash! – ja tak tylko w kwestii tego tłumaczenia. Newsflash to zawsze dla mnie były wiadomości z ostatniej chwili w radiu czy tv. Thanks for the newsflash jeśli w ogóle kiedykolwiek spotkałam, to raczej tylko użyte ironicznie, np. tutaj „Yes, I’m going bald…thanks for the newsflash! Arrrgghhh….” (przykład wyszukany przez wujka google z tej strony: http://forum.bodybuilding.com/showthread.php?t=125900583). W takim razie pytanie czy w kontekście, gdzie kolega mi przypomina o jutrzejszym egzaminie o którym zupełnie zapomniałam, więc zero ironii, tylko czysta wdzięczność będzie ok, czy jednak z reminding? A tak w ogóle dzięki za kolejny fascynujący wpis.
„Newsflash” jak i mnóstwo innych słów ma wiele znaczeń zależnych od sytuacji. Tutaj jest zdecydowanie ironiczne, co podkreśli odpowiednia intonacja i akcent zdaniowy. Nie napisałem tego, bo wtedy z jednej strony musiałbym wszędzie dopowiadać całą historię zastosowania słówek, a z drugiej ludzie by się sami we własną naukę nie angażowali, jeśli by dostali wszystko na srebrnej tacy. A tak jak Ty kopią głębiej, co bardzo się chwali. 🙂 Raczej nie użyjemy tego słówka, gdy ktoś nam przypomni o egzaminie, chyba że to jakiś upierdliwiec, który zawsze każdemu o wszystkim przypomina, a my wcale nie zapomnieliśmy.
Dlatego tak istotne jest uczyć się słówek nie tylko ze słownika (choć to podstawa), ale i z życia; według ich codziennego i mniej powszechnego użycia. Bo język to więcej niż słowa.