Świąteczne i pachnące. Z ciasta półkruchego. Idealne także na choinkę w charakterze jadalnych bombek. Ich urok to niesamowity smak i niezwykła łatwość wykonania.
Ingrediencje:
-150 g masła (zimnego)
-90 g cukru pudru
-230 g mąki pszennej
-40 g mąki ziemniaczanej
-2 łyżki cynamonu
-1 całe jajko
-szczypta soli
Podane składniki wystarczają na dwie blachy ciasteczek. Masło używamy zimne, choć nie jest to ciasto kruche per se. Cynamonu można dać nawet połowę mniej, ja jednak lubię tę przyprawę i nigdy jej nie szczędzę. Sądzę również, że można z powyższego przepisu zrobić pyszne imbirowe ciasteczka, dodając imbiru i cynamonu w proporcji 1:1.
Preparacja:
1) Składniki suche mieszamy, następnie dodajemy pokrojone w drobną kostkę masło i siekamy.
2) Dodajemy jajko i zagniatamy kilka minut do połączenia się składników. Z początku ciasto może wydawać się suche, ale później masełko zrobi swoje, gdy zacznie się rozpuszczać.
3) Wyrobione ciasto owijamy w folię spożywczą i chłodzimy 30 min. w lodówce.
4) Po tym czasie wyjmujemy ciasto i wałkujemy (niezbyt obficie podsypując mąką; tylko tyle, by się do wałka i podłoża nie przyklejało) na grubość ok. 1/2 cm. Można cieniej, jeśli ktoś lubi twardsze ciasteczka. Wykrawamy i pieczemy 12-15 minut w 180 st. C na delikatnie oprószonej mąką blaszce.
Jeśli lubicie bardziej spieczone ciasteczka, pieczcie bliżej 15 minut, jeśli wolicie „bladzioszki”, to nie przekraczajcie 12 minut. Smacznego!