Felicja, obrzydzenie i Bidet z Ebonitu

„Rok przestępny” to po angielsku leap year, aczkolwiek jego bardziej techniczne nazwy to intercalary/bissextile year. Ten dodatkowy dzień, który zyskujemy – 29 lutego – znany jest jako leap day.

***

Flammabe oznacza „łatwopalny”, a inflammable… też. Wiele osób (w tym rodzimi użytkownicy języka angielskiego) myli te wyrazy ze względy na to, że prefiks in- często zmienia na przeciwne znaczenie przymiotnika lub rzeczownika, do którego się doczepi.

***

Jak ktoś jest wścibski (nosy) i wtyka nos w nieswoje sprawy (poke his nose into other people’s affairs), to możemy mu powiedzieć, że to nie jego interes (it’s none of your business) i że ciekawość to pierwszy stopień do piekła (curiosity killed the cat).

***

Trzy czasowniki, które są bardzo często mylone, to „kłamać” (lie – lied – lied – lying), „leżeć” (lie – lay – lain – lying) oraz „kłaść” (lay – laid – laid – laying). Co ciekawe, „znosić jajka” po angielsku jest tak samo jako wspomniany czasownik „kłaść”.

***

„Jeść na mieście” to eat out, „jeść w domu” to eat in, a „zamówić do domu” czy „zamówić na wynos” to z kolei order/have a takeaway. – Let’s eat out tonight, shall we? – Nah, I’d rather eat in. – How about we have a takeaway?

***

Diet to po angielsku „dieta”, ale wyraz ten w obu językach oznacza to, co jemy na co dzień. „Iść na dietę” to go on a diet, a „być na diecie” to po prostu be on a diet. Słówko diet może być też przymiotnikiem „dietetyczny”.

***

Trzy piękne przymiotniki związane ze słońcem:

  • sun-kissed: ciepły, lekko opalony
    What a beautiful, sun-kissed beach!
    You’ve got a healthy, sun-kissed complexion.
  • sun-dried: suszony na słońcu
    Do you like sun-dried tomatoes?
  • sun-drenched: zalany słońcem
    California is a sun-drenched city. It hardly ever rains there.

***

Jeśli chcemy powiedzieć, że nie rozumiemy, co ktoś do nas mówi, możemy powiedzieć, I don’t understandI don’t get itI’m lost lub you’ve lost me.

***

Bye, Felicia! to wyrażenie prosto z amerykańskiego slangu. Mówimy na odchodne do kogoś, kto jest nieważny, nieistotny, z kim już nie chce się nam dyskutować lub na zasadzie ktoś powie/napisze coś durnego, obrazi naszą inteligencję, więc my się żegnamy z taką głupiutką Felicją.

– OK, so I guess I’ll be going now…
– Bye, Felicia!
– Wait, who’s Felicia?
– Exactly. Bye, bitch!

***

A teraz sama natura, choć może niekoniecznie od strony Dawidów i Wenusów z Milo, a raczej Bidetów z Ebonitu: snort oznacza „prychać” lub „parskać”, slurp oznacza „siorbać”, burp oznacza „bekać”, fart oznacza „pierdzieć”, a snore – „chrapać”. Przy okazji, dwa słowa czy też odgłosy, które ludzie po angielsku wydają, gdy coś ich obrzydza, to yuck oraz ewww. Takie polskie „blee” czy „fuuu(j)”.

***

Jeśli chodzi o kłótnię, to można powiedzieć we’ve been through this, co przetłumaczymy „już to przerabialiśmy”. Chcąc natomiast zakończyć dyskusję bądź spór, możemy rzucić end of discussion lub enough already.

***

Dwa czasowniki frazowe z podwójnym przyimkiem:

  • look up to: szanować, podziwiać Who did you look up to as a child?
  • look down on: patrzeć z góry, uważać za gorszego Our boss looks down on us because he earns more than we do.

***

Te i inne słówka dostępne są też w mojej klasie na platformie Quizlet (instrukcja obsługi wraz z przeglądem ćwiczeń znajdują się we wpisie Quizlet: platforma do nauki słownictwa).

2 comments to “Felicja, obrzydzenie i Bidet z Ebonitu”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *