W grudniu dzieciaczki piszą listy do Mikołaja, a ja dostaję listy od Was. To miłe, że dla niektórych jestem jak Mikołaj! W sensie że przynoszę radość i ciepło, a nie że jestem stary i gruby.
Mam pytanie à propos czasu Past Continous, a raczej pewnej intuicji, która mi się niedawno włączyła. Czy w zdaniu ‘He was collecting money for journeys and was talking with clerks from Asian countries’ powinienem dwukrotnie zastosować pełną formę czasu (tzn. ‘was collecting’ oraz ‘was talking’)? Czy mogę w drugim przypadku zastosować jakiś skrót?
Spójniki stanowią jedno z tych zagadnień, którym rzadko poświęca się więcej niż przelotne spojrzenie, a które niczym zdradzony kochanek mszczą się później ad mortem defecatum. Po tytule możecie wnosić, że dzisiaj omówię więc spójniki współrzędnie łączące, zwane też krócej współrzędnymi. W języku angielskim mamy ich siedem:
- for: wyraża powód lub cel
- and: dodaje informację
- nor: dodaje negatywną informację
- but: wprowadza kontrast
- or: ukazuje alternatywę
- yet: wprowadza informację sprzeczną
- so: ukazuje skutek
Należy wiedzieć, które spójniki są współrzędne, a które nie. Na szczęście można to zrobić łatwo. A jak? A łatwo. Przede wszystkim wystarczy wryć w swoje zwoje mózgowe tylko powyższe spójniki, bo jest ich aż całe siedem (spójników podrzędnych jest mnóstwo mnóstew), a zapamiętaniu może posłużyć zabawny akronim FANBOYS, w którym każda literka to pierwsza litera danego spójnika.
Tylko po co trzeba wiedzieć, który spójnik jest jaki? By móc go poprawnie stosować. Oraz by brzmieć naturalniej, a nie jak robot udający człowieka lub elektroniczny translator guglor udający tłumacza. To chyba oczywiste? Spójniki współrzędne inaczej zachowują się w zdaniu niż podrzędne, o których opowiem w osobnym tekście. Spójniki współrzędne mają za zadanie łączyć wyrazy, frazy i zdania gramatyczne. Spójniki te mają zastosowanie, gdy wszystkim takim połączonym elementom chcemy nadać tę samą wagę, nie wyróżniając żadnego jako faworyta, któremu należy się lizak czy inny lodzik. Oznacza to, że zdania takie można połączyć lub mogą stanowić osobne, samodzielnie stojące byty.
- You shouldn’t be chewing and talking at the same time.
You shouldn’t be chewing. You shoudn’t be talking at the same time. - I love having my hair stroked but hate having it pulled.
I love having my hair stroked. I have having it pulled. - We were hungry and Mark was being a little bitch, so we ate him.
We were hungry. Mark was being a little bitch. We ate him. - She left him, for she could no longer tolerate his tantrums.
She left him. She could no longer tolerate his tantrums.
Istotną cechą wszystkich spójników jest też interpunkcja, czyli przecinki, kropki i serduszka. Reguły nie są skomplikowane, więc jeśli ktoś twierdzi, że to za trudne, to sugeruję częściej wychodzić z internetów.
- Jeśli spójnik łączy samodzielne zdania gramatyczne, oddzielamy je od siebie przecinkiem: My dog sleeps on the bed, but her dog sleeps on the couch. Należy pamiętać o spójniku, bo bez niego będziemy mieli do czynienia z błędem stylistycznym tzw. comma splice. Tego się po prostu nie robi i już.
- Jeśli spójnik łączy dwa wyrazy, frazy lub cokolwiek innego, co nie stanowi samodzielnego zdania gramatycznego, przecinków nie potrzebujemy: It was sunny yet cold.
- Jeśli spójnik łączy przynajmniej trzy wyrazy lub frazy, tworząc serię, przecinek zazwyczaj stawiamy przed spójnikiem: I need half a kilo of plaster of Paris, three pounds of jelly, and two jars of nails. Zazwyczaj, ale nie zawsze. Otóż istnieje coś takiego jak przecinek oksfordzki (the Oxford comma), który stanowi gwarant zapalenia zwieraczy wielu gramatyków, ale teraz nie czas i miejsce na jątrzenie. Kiedyś na pewno o nim napiszę.
- Po spójniku współrzędnym przecinków nie stawiamy, chyba że bezpośrednio po nim pojawi się wtrącenie: But, to my amazement, it was actually his dad.
Wielu twierdzi, że rozpoczynanie zdań od spójników współrzędnych jest błędem, ale to nieprawda. Trzeba się zwyczajnie zastanowić, czy w danej sytuacji wypada rzucić takim kolokwializmem rozmówcy w twarz, czy może można (bo może można) pozwolić sobie na takie językowe akrobacje. No i nie należy zaczynać każdego zdania od takiego spójnika, bo nikt tak nie mówi. Nikt. Żodyn.
Odpowiadając teraz na pytanie Czytelnika. Zdanie He was collecting money for journeys and was talking with clerks from Asian countries już zostało skrócone, ale można by je skrócić jeszcze bardziej: He was collecting money for journeys and talking with clerks from Asian countries. Dzieje się tak dlatego, że – co również stanowi bardzo istotną cechę charakterystyczną spójników współrzędnych – jeśli spójnik współrzędny (za wyjątkiem so i for) łączy zdania gramatyczne o tym samym podmiocie, to jednakowe elementy, czyli podmiot i operator, można usunąć z kolejnego zdania, co często się robi, by nie powtarzać tej samej, nic niewnoszącej informacji. Pełne zdanie wyglądałoby więc He was collecting money for journeys, and he was talking with clerks from Asian countries, ale zdecydowanie lepiej brzmi w bardziej kompaktowej wersji. Tylko tylko że nie ma to nic wspólnego z czasem gramatycznym. Jeśli chodzi o interpunkcję w przypadku zdań tak skróconych, przecinków dookoła spójnika nie stawiamy, ale to ma sens; w końcu przecinkami rozdzielamy samodzielne zdania, a jeśli nie ma podmiotu, o zdaniu gramatycznym nie ma mowy. O niczym nie ma mowy. Jest tylko cisza i domysły.
Jesli dobrze zrozumialem to co napisałeś to w tym zdaniu nie powinno być przecinka.
I love having my hair stroked, but hate having it pulled.
A tutaj powinien.
She left him for she could no longer tolerate his tantrums.
Te zdania sa z twojego tekstu..
Ta jes, dzięki! Czasami człowiek coś pisze automatycznie i zdarzy się a slip-up. 😉
Spoko. Jestem samoukiem i czasami siwych włosów dostaje hehe
Uwielbiam czytać Twojego bloga i jestem z każdym wpisem na bieżąco! Sama studiuję filologię angielską i muszę przyznać, że dosyć często przychodzisz mi z pomocą. 😀 A’propo przecinków, na pierwszym roku Pani od pisania i analizy tekstu zawsze powtarzała „Comma is not a concjunction!”, więc w końcu się wryło w pamięć.
Dobrze powiedziała. Polać jej! Mleka, bo alkoholu nie piję. 😛