Angielska fonetyka: zarys dźwięków

Czy znacie może angielski wyraz ghoti i, jeśli nie, to jak go przeczytacie? Jakkolwiek byście to zrobili, to raczej nie padniecie na to, że powinno się go czytać jak… fish. Ale jak to?! Cóż, wyraz ten to przykład pokazujący daleką od idealnej relację między wymową a pisownią w języku angielskim. Tutaj litery w pewnym sensie są ozdobnikiem werbalnych reprezentacji rzeczywistości (tak, czyli po polsku wyrazów), które to ozdobniki czyta się nie ze względu na to, czym są w izolacji, ale ze względu na ich otoczenie. Oto dlaczego więc ghoti teoretycznie należałoby czytać jak fish:

  • gh czytamy jak [f] z wyrazu tough [tʌf]
  • o czytamy jak [ɪ] z wyrazu women [’wɪmɪn]
  • ti czytamy jak [ʃ] z wyrazu nation [’neɪʃ(ə)n]

Oczywiście nikt, kto już trochę poznał język angielski, raczej nie wpadnie na to, by ghoti czytać jak fish, a standardowa wymowa tego wyrazu mogłaby być [’gəʊti]. Wyraz ten jednak nie istnieje, więc spekulować sobie można. No właśnie, a spekulować wręcz trzeba, ponieważ wiecie, że zbitka liter gh na początku sylaby nie może być czytana jak [f], jak i zbitka ti nie może być przeczytana [ʃ] na końcu wyrazu, o różnych sposobach czytania litery o nie wspominając. No tylko skąd to wiecie? Bo ja Wam mówię. I mówić będę coraz więcej. A te piękne szlaczki w nawiasach kwadratowskich to graficzne reprezentacje danych dźwięków, o których wspomnę nieco dalej, więc jeśli teraz niewiele Wam one mówią, to nie rzucajcie się z mostu, bo w stawie zimna woda, więc trochę byłoby szkoda, no bo kto będzie czytał przyszłe wpisy jak nie te dwie osoby, które udają tłum?!

Niniejszy wpis to ogólna charakterystyka dźwięków w języku angielskim, które dzielimy, jak nam się podoba. Najbardziej nam się jednak podoba podział przejrzysty i praktyczny, a więc na dźwięki samogłoskowe i spółgłoskowe. Dźwięki samogłoskowe dalej dzielimy na dźwięki krótkie, długie i dyftongi, a dźwięki spółgłoskowe podzielimy na bezdźwięczne i dźwięczne. Jako że też na ogół niczego nigdy nie powinno się uczyć w oderwaniu od reszty, której dany materiał jest częścią, poniżej prezentują Wam nie tylko wspomniane dźwięki, ale porównuję je do siebie względem np. długości w przypadku dźwięków samogłoskowych bądź dźwięczności jeśli chodzi o dźwięki spółgłoskowe. Coby naprawdę żyło się lepiej na naszej zielonej wyspie rozpaczy!

Dźwięki samogłoskowe. W języku angielskim mamy pięć samogłosek: a, e, i, o, u. Co z y? Na ogół nie zalicza się tej litery do samogłosek jako takich, ponieważ w zależności od otoczenia funkcjonuje jako samogłoska lub spółgłoska. Taka półsamogłoska.

Dźwięki samogłoskowe, w odróżnieniu od spółgłoskowych, nie napotykają zwykle żadnej bariery podczas mówienia, stąd nazwa, bo słychać jeden samotny dźwięk. Krótkie i długie samogłoski na ogół łatwo odróżnić w mowie, bo wbrew pozorom nie różnią się samą długością ich wypowiadania, ale i kilkoma innymi cechami właściwymi samogłoskom, np. ruchem języka w pionie i w poziomie, kształtem (zaokrągleniem) warg czy zastosowaniem czegoś, co się pięknie zwie rezonatorem nosowym, a bez czego nie wypowie się samogłosek nosowych bądź znazalizowanych. Język francuski by przepadł, ale i polski straciłby sporo swego uroku bez nosowości właśnie.

Nie sądzę jednak, że w chwili obecnej szalenie istotna jest dla Was wiedza o tym, że [ɑ:] jest długą samogłoską otwartą tylną niezaokrągloną, więc dalsze podziały teoretyczne sobie darujemy. Przyjrzyjcie się zatem poniższym parom i trójkom dźwięków wraz z przykładowymi wyrazami, w których się owe dźwięki znajdują (pierwszy dźwięk z pary jest krótki, a drugi długi; trzeci dźwięk w trójce jest fizycznie krótszą wersją dźwięku długiego; dwa ostatnie dźwięki są krótkie i nie mają długiego odpowiednika; dźwięki są reprezentowane przez podkreślone litery):

  • [ʌ] cutupflood
    [ɑ:] carheartbra
  • [e] eggdressyellow
    [ɜ:] birdwordnurse
  • [ɪ] this, it, fish
    [i:] meet, neat, bleed
    [i] happy, country, bodies
  • [ɒ] hot, clock, not
    [ɔ:] horse, ball, more
  • [ʊ] good, bull, foot
    [u:] juice, food, student
    [u] annual, situation, influence
  • [æ] cat, man, black
  • [ə] driver, doctor, computer

Dyftongi to osobna grupa dźwięków samogłoskowych, zwanych też dwuznakami. O ile w przypadku powyższych dźwięków samogłoskowych słychać jeden dźwięk, gdy go wypowiadamy (dlatego zresztą nazywa się je też monoftongami), to w przypadku dyftongów słychać dwa dźwięki następujące płynnie po sobie w ramach tej samej sylaby. Tej samej mówię! Dyftongi są teoretycznie długie na dzień dobry, jednak tendencję mają taką, by ładnie skracać czas swojego trwania. Dyftongi są istotne z punktu widzenia (słyszenia?!) melodii języka, ponieważ pomagają uniknąć hiatusu, czyli przerwy, której języki nie lubią. Język francuski wyjątkowo hiatusu nie lubi, ale angielski też. I polski. Co ciekawe, wyróżnia się też tryftongi, czyli – tak, zgadliście! – trzy dźwięki samogłoskowe (trójznaki) występujące obok siebie wewnątrz jednej sylaby, ale tu nie będziemy się nimi zajmowali, bo i tak dla praktycznej nauki na poziomie nieakademickim nie ma znaczenia dalszy podział dźwięków samogłoskowych. Przyjrzyjcie się zatem poniższym dyftongom i wyrazom, w których dyftongi występują (dźwięki są reprezentowane przez podkreślone litery, oczywiście):

  • [eɪ] break, May, day
  • [əʊ] phone, go, boat
  • [ɑɪ] my, fine, bike
  • [ɑʊ] owl, clown, now
  • [ɔɪ] boy, moist, joystick
  • [ɪə] ear, here, we’re
  • [eə] air, there, wear
  • [ʊə] tourist, euro, cure

Dźwięki spółgłoskowe odróżniamy od samogłoskowych tym, że podczas mówienia strumień powietrza napotyka w ustach na przeszkodę częściową lub całkowitą. Same dźwięki spółgłoskowe różnią się między sobą przede wszystkim miejscem artykulacji (czyli gdzie w jamie chłonąco-trawiącej je robimy, np. na języczku, podniebieniu czy zębach), sposobem artykulacji (czyli co tam się w ustach dzieje ze wszystkimi pysznymi częściami ciała) oraz dźwięcznością (czyli czy struny głosowe działają lub nie podczas wypowiadania danego dźwięku).

Jako że sądzę, iż wiedza o tym, że [ð] to spółgłoska międzyzębowa dźwięczna i na dodatek ustna oraz środkowa nie jest tym, na czym Wam teraz najbardziej zależy, zerknijcie na poniższe pary dźwięków spółgłoskowych wraz z przykładowymi wyrazami, w których owe dźwięki występują (pierwszy dźwięk z pary jest bezdźwięczny, a drugi dźwięczny; dźwięk [h] jest bezdźwięczny i nie posiada bidulek dźwięcznego odpowiednika; dźwięki rozpoczynające się od [l] są dźwięczne i nie mają z kolei odpowiedników bezdźwięcznych; dźwięki spółgłoskowe znów są reprezentowane przez podkreślone litery):

  • [p] Peter, lamp, disappear
    [b] biscuit, bird, bubble
  • [k] kill, cut, chemist’s
    [g] guide, mug, beggar
  • [f] friend, fuel, leaf
    [v] vine, loaves, love
  • [t] true, mattress, storm
    [d] dome, shredder, mad
  • [s] eats, stick, kisses
    [z] dogs, calves, zebra
  • [ʃ] sugar, mashed, nation
    [ʒ] television, garage, usually
  • [θ] theory, both, cloth
    [ð] mother, with, clothes
  • [tʃ] match, temperature, cheerful
    [dʒ] jogging, original, judge
  • [h] house, high, history
  • [l] letter, lunch, milk
  • [r] Robert, reporter, breeze
  • [w] witch, what, motorway
  • [j] jacht, yoghurt, May
  • [m] mother, swimming, calm
  • [n] new, knob, tennis
  • [ŋ] king, think, tongue

A co z zapisem fonetycznym? Czy te śmieszne symbole w nawiasach kwadratowych są komukolwiek do czegokolwiek potrzebne? Zdecydowanie tak, a konkretnie z trzech powodów, o których przeczytacie we wpisie Angielska fonetyka: zapis fonetyczny.

Wiem, że angielska wymowa może wydawać się skomplikowana, ale zanim coś stanie się łatwe, to jest trudne. To chyba logiczne? Jeśli tylko trenujemy, to wszystkiego można się nauczyć, bo wszystko jest dla ludzi. Zachęcam do pracy ze słownikiem i ćwiczeń z własnym lektorem, ponieważ prawidłowa wymowa nie tylko pozwoli Wam mówić w sposób bardziej naturalny, ale i pomoże lepiej rozumieć innych.

Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego.

2 comments to “Angielska fonetyka: zarys dźwięków”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *