Toaleta, linijka i wyrzuty sumienia

Pora na kolejną porządną porcję przydatności, których nie znajdzie się w żadnej książce, bo są z życia wzięte.

  • I need a place to crash. -> Muszę się gdzieś przekimać.
  • Those were the days! -> To były czasy!
  • Can I borrow you for a sec? -> Przyjdziesz na chwilę?
  • You blew it! -> Dałeś ciała!

Przy okazji dorzucam brytyjskie wykrzyknienie blow it!, które można przetłumaczyć jako “niech to!”. Powoli wychodzi z użycia, ale ja tam je lubię.

***

Poprzedni miesiąc sponsorowała literka “f”, więc oto kilka przyjemniaskich słówek na nią się zaczynających.

  • ferrous: zawierający żelazo, żelazowy, żelazonośny
  • fiddlesticks: bzdury
  • floriography: język kwiatów
  • flexicuffs: opaski zaciskowe używane przez policję
  • flabbergasted: zszokowany

***

Czasownik złożony to make up jest bardzo ciekawy, bo dwa z jego znaczeń są kompletnie różne: “zmyślać” i “tworzyć/budować”. Stąd też ten dowcip: why can’t you trust atoms? Because they make up everything. Śmiechom nie ma końca, niech ktoś zatrzyma tę karuzelę…!

***

Mam pewną lampkę, którą po angielsku nazywamy a lava lamp. Bo lava to “lawa”. No wiecie, taka gorąca paćka z płynnych skał, której się nie je, bo robi dziury w żołądku. Co ciekawe, mamy też słówko a lavatory, które tłumaczymy jako “sanitariat” czy też “toaleta”. Co ma jedno z drugim wspólnego? Najwyraźniej lavalavatory mają to samo pochodzenie: łacińskie lavareWho knew?

***

“Wyrzuty sumienia” to po angielsku pangs of conscience. W ogóle rzeczownik a pang oznacza nagły przypływ silnej emocji lub bólu, stąd też pangs of regret (“ukłucie żalu”), pangs of pain (“fala bólu”), a pang of guilt (“poczucie winy”) czy hunger pangs (“ssanie w żołądku”).

***

Wiecie, że “piernik” to gingerbread, ale jeśli chcecie po angielsku zwyzywać kogoś od starego piernika, to gingerbread nie użyjecie. Powiecie natomiast you old fart, co w sumie oznacza “ty stary pierdzie”.

***

“Nagroda” to po angielsku a prize, ale myli się ten, kto uważa, że ten wyraz czytamy tak samo, jak a price, oznaczający “cena”. Oba rzeczowniki różnią się dźwięcznością ostatniego dźwięku spółgłoskowego.

  • prize: [praɪz]
  • price: [praɪs]

***

A ruler to taki śmieszny rzeczownik, który oznacza i “władca”, i “linijka”. I’m the ruler of rulers, and I rule them all.

***

“Budyń” to po angielsku pudding, a czy znacie zwrot to overegg the pudding? Przejajczyć budyń oznacza tyle, co “przedobrzyć”. Some people think we’ve overegged the pudding with the amount of technology we’ve crammed into our daily lives.

***

A mess oznacza “bałagan”. Jeśli ktoś jest a mess, to znaczy, że jest w rozsypce, a jak z kolei coś jest messy, to jest brudne, zawalone, w nieładzie, nieprzyjemne – także w przenośni.

  • What a mess! You’ve got to clean that up.
  • He was a complete mess after their breakup.
  • Sorry the room’s so messy! I haven’t had time to clear up.

***

Angielskie silence is golden to polskie “milczenie jest złotem”. Co ciekawe, silence zdefiniowane jako braku dźwięku jest rzeczownikiem niepoliczalnym, a jako okres ciszy jest już policzalny. Stąd liczba mnoga w zdaniu I like people I can have comfortable silences with.

***

U mnie ostatnio dość naleśnikowo, więc dzielę się wyrażeniem pancake people. Kim są “naleśnikowcy”? To ludzie, którzy sporo czytają w internetach, ale bez głębszej myśli i zagłębiania się w daną materię. A co do samych naleśników, to, dla Amerykanów pancakes mogą oznaczać grubsze, bardziej puszyste naleśniki. Mamy jeszcze funkcjonujące w języku angielskim i pochodzące z francuskiego crêpes, które na ogół są cieniutkie, delikatne i przygotowywane w bardzo specyficzny sposób. Taki, w który mnie się nigdy nie chce bawić. Tylko błagam, jeśli stosujecie crêpes, pamiętajcie o akcencie przeciągłym cyrkumfleksem też zwanym (to ten daszek nad pierwszym “e”).

***

Jeśli mylicie słówka comfortable i convenient, to dzisiaj nadejdzie kres Waszych zmagań, bo oto pędzę na ratunek! A raczej tupam, bo nie biegam. Oba przymiotniki można przetłumaczyć “wygodne”, ale nigdy nie stosujemy ich zamiennie. Nigdy, słyszycie?! Nigdy!!!

  • These shoes are so comfortable!
    He doesn’t feel comfortable with her around.
    c
    omfortable: to słówko ogólnie dotyczy ubrań, mebli i naszych odczuć (czy nam z czymś dobrze lub źle).

Zwróćcie tu jeszcze uwagę na wymowę, bowiem w tym przymiotniku nie ma żadnego table, a całość czytamy króciuchno [ˈkʌmftəb(ə)l].

  • It’s so convenient to have a car.
    Your avoiding telling us the truth was so convenient!
    convenient: tego słówka użyjemy do mówienia o sytuacjach i o tym, czy robienie/posiadanie czegoś jest wygodne lub nie.

***

Poza naleśnikami uwielbiam też ciasteczka, więc dzielę się zwrotem to take the biscuit, którego używamy opisując coś najgłupszego, najdurniejszego i najbardziej irytującego. Więc jak następnym razem ktoś wyskoczy do Was z kolejnym kretyńskim pomysłem, rzućcie mu w twarz you’ve had many stupid ideas, mate, but your latest plan really takes the biscuit!

***

Till jest kolokwialną wersją przyimka until. Istnieje jeszcze w wersji til oraz ’til.

***

Deathbed to “łoże śmierci”, choć często tłumaczy się jako “śmierć”, np. don’t wait until your deathbed przetłumaczymy jako “nie czekaj do śmierci”.

***

“Podróż sentymentalna” to po angielsku a sentimental journey. Szokujące, wiem.

***

Te i inne słówka dostępne są też w mojej klasie na platformie Quizlet (instrukcja obsługi wraz z przeglądem ćwiczeń znajdują się we wpisie Quizlet: platforma do nauki słownictwa).

Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego. Więcej o symbolach, ich znaczeniu i wymowie znajduje się we wpisie Angielska fonetyka: zarys dźwięków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *