Oto, co przyniósł nam gorący lipiec.
- I can’t take the suspense! -> Nie wytrzymam napięcia!
- When was the last time you heard from Mark? -> Kiedy Mark odzywał się po raz ostatni?
- I’ve got the urge to splurge. -> Mam ochotę zaszaleć.
- Who cares?! -> Kogo to obchodzi?!
***
Właśnie, czasownik złożony to hear from sb zwykle tłumaczymy jako „odzywać się”, przy czym podmioty zdań w języku angielskim i polskim są inne. I haven’t heard from Ann przetłumaczymy jako „Ann jeszcze się nie odzywała”.
***
Lipiec przyniósł też krwawy księżyc, czyli blood moon! Tak, blood, nie bloody. W końcu był krwawy, a nie cholerny. Co to ten krwawy księżyc, pytacie? Nic innego jak zaćmienie księżyca (a lunar eclipse) powstałe na skutek przejścia Księżyca (the Moon) bezpośrednio za Ziemią (Earth) w jej cieniu. Zjawisko to może mieć miejsce tylko wtedy, gdy mamy pełnię (a full moon), a Ziemia, Księżyc i Słońce znajdują się w syzygium (syzygy), czyli w linii prostej. Po więcej ciekawostek językowym i przydatnych idiomów związanych nie tylko z księżycem, ale i z gwiazdami, zapraszam do lektury tekstu Angielskie idiomy z gwiazdami i księżycem w tle.
***
Kolejne dwa, sprytne czasowniki złożone to to drop sb/sth off („zostawić/podrzucić kogoś/coś gdzieś”) oraz to pick sb/sth up („odebrać kogoś/coś”).
- Could you drop me off by the train station?
- Right, so I’ll pick you up at six.
***
Nie każdy dzień lata jest gorący. Niekiedy dni mamy cloudy („pochmurne”) i gloomy („ponure”), a niebo bywa overcast („całkowicie zachmurzone”).
***
Pizza face. Czy wiecie, kogo po angielsku kolokwialnie nazywa się „pizzową twarzą”? Osobę z trądzikiem tak ostrym, że wręcz zahaczającym o trąd. Można też spotkać się z pisownią łączną pizzaface.
***
Język angielski to taki zabawny język! Duct tape to po angielsku „taśma izolacyjna”, ale w szybkiej mowie codziennej brzmi to jak duck tape. Śmichy-chichy, ale wytłumaczenie, dlaczego tak jest, znajdziecie w tekście Angielska fonetyka: łączenia międzywyrazowe.
***
Słówko a radiator jest śmiszne, bo ma kilka znaczeń, z których dwa wydają się w pewnym sensie przeciwstawne: „kaloryfer” i… „chłodnica”.
***
Ćwiczcie poprawną wymowę i zwracajcie uwagę na długość samogłosek, bo zła wymowa prowadzi do mylenia słówek.
- a peach: brzoskwinia
- a pitch: boisko
Powyższe słówka różnią się jedynie długością samogłoski. Pierwszy czytamy [piːtʃ] z długą samogłoską, a drugi wymawiamy [pɪtʃ] z krótką samogłoską.
***
O ile Polacy mają wisienkę na torcie, o tyle Brytyjczycy mają albo wisienkę, albo lukier: the icing/cherry on the cake.
***
An aficionado to „miłośnik”, „wielbiciel”. Czytamy to ładnie i zgrabnie [əˌfɪʃiəˈnɑːdəʊ]. Zwróćcie też uwagę na liczbę mnogą, bo wiele osób błędnie odmienia to słówko jak rzeczownik a tomato, tymczasem mamy aficionados, nie aficionadoes.
***
A jeśli o miłośnikach mowa, to bez względu na to, czy lubicie intelektualne uczty pod gwiazdami, czy też dzikie pląsy w rynsztoku, prędzej czy później przyda się Wam zwrot to get wasted, oznaczający zarówno „schlać się”, jak i „naćpać się”.
***
Nie sądziłem, że kiedyś będę się zachwycał workami na śmieci, ale być może na tym polega dorosłość. Mam bowiem fioletowe worki. O zapachu truskawek.
- „Worek na śmieci” to najczęściej a bin bag i a bin liner.
- Same „śmieci” to rubbish (to słówko to też „bzdury” i „nonsens”!).
- „Kosz na śmieci” to a rubbish bin.
- Z kolei by powiedzieć „wyrzucać śmieci”, zwykle stosujemy dwa czasowniki złożone: to throw away i throw out.
***
Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego. Więcej o symbolach, ich znaczeniu i wymowie znajduje się we wpisie Angielska fonetyka: zarys dźwięków.