Luty. Cudowny, mroźny, słoneczny i oprószony śniegiem. Angielska nazwa tego miesiąca to February, ale czytamy ją zgrabnie i krótko [ˈfebruəri], a nie żadne februrari, februłeri czy inne ferari. Zgrabnie, mówię! Podobne trudności sprawia często i styczeń: January czytamy zwięźle [ˈdʒænjuəri]. A w jakież to obfite obfitości obfitował styczeń na fejsbuniu?
- It is what it is. -> Jest jak jest.
- Same old, same old. -> Stara bieda.
- It serves you right! -> Dobrze ci tak!
- I’ll give you that. -> Przyznam ci rację.
- Once and for all. -> Raz na zawsze.
***
Zwrot to not trust sb an inch oznacza tyle, co polskie „nie ufać komuś za grosz”. Można więc powiedzieć np. Men like him are charming, I’ll give you that, but I wouldn’t trust them an inch!. Jest to o tyle ciekawy zwrot, bo an inch to po angielsku „cal”.
***
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy funkcjonuje w języku angielskim jako The Great Orchestra of Christmas Charity. W związku z tym mam kilka ciekawostek:
- Jeśli chodzi o charity, w języku angielskim mamy powiedzenie Charity begins at home, (dosł. „dobroczynność zaczyna się w domu”), które stosujemy, gdy chcemy powiedzieć, że pomaganie zaczyna się od siebie.
- Istnieje też czasownik to orchestrate, który można przetłumaczyć jako „aranżować”, „organizować” i „komponować”. Możemy więc komuś pogratulować np. Thank you all for that well-orchestrated campaign!.
- A co oznacza „czekać na Święta”, komu powiemy, by nie plątał sobie łańcucha, i dlaczego indyki nie powinny głosować za wcześniejszymi Świętami? Tego dowiecie się ze specjalnego wpisu pt. Angielskie idiomy ze Świętami w tle.
***
W języku polskim istnieje „gryzipiórek”, a w angielskim mamy „popychacza długopisu/ołówka”, czyli a pen-pusher (w wersji brytyjskiej) i a pencil pusher (w wersji amerykańskiej). Natomiast sam rzeczownik a pusher oznacza… „diler (narkotykowy)”. Urocze.
***
Czasownik to mock oznacza „przedrzeźniać”. Stop mocking me! krzykniemy prosto w twarz, gdy nas przedrzeźnia. Rzeczownik a mockingbird to z kolei „przedrzeźniacz”; taka ptaszyna, która naśladuje dźwięki. A mock exam to z kolei „egzamin próbny”, co ma sens, bo taki egzamin naśladuje prawdziwy.
***
Jeśli o ptaki chodzi, to słówko bird czytamy [bɜ:d], czyli bez żadnego [i:]. Jakimś cudem rzeczownik ten mylony jest z rzeczownikiem „piwo”, ale beer czytamy z dwudźwiękiem: [bɪə]. Blisko mu już do brody, ponieważ beard wypowiadamy [bɪəd].
***
Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego. Więcej o symbolach, ich znaczeniu i wymowie znajduje się we wpisie Angielska fonetyka: zarys dźwięków.