LGBTQ – czym jest?

Nie jest ani prehistoryczną klątwą, ani czarną magią, ani gorszącym zabobonem, ani czymś, o co warto się obrażać, urażać i przerażać (no chyba że kogoś obraża rzeczywistość i prawo innych do samostanowienia, ale od tego mamy lekarzy i terapie). Czymże więc jest?

Jest to skrótowiec, czyli słowo utworzone przez skrócenie wyrażenia składającego się z co najmniej kilku słów. Po angielsku LGBTQ czytamy [ˌel dʒi: bi: ti: ˈkju:], a każda literka reprezentuje pewien aspekt szeroko rozumianej ludzkiej seksualności.

L – lesbian. Rzeczownik ten oznacza „lesbijka”, a lesbijka to kobieta odczuwająca pociąg psychoseksualny do kobiet. I tyle. Sprawa prosta.

G – gay. Słówko to może być i rzeczownikiem, i przymiotnikiem, ale w obu przypadkach ma nieco inne zastosowanie. Najczęściej gay stosujemy jako przymiotnik i wbrew pozorom odnosi się wtedy i do mężczyzn, i do kobiet odczuwających pociąg psychoseksualny do osób tej samej płci; można powiedzieć zarówno Is Sarah gay?, jak i Mark is gay. Jako przymiotnik więc oznacza homosexual, czyli „homoseksualny”, przy czym angielskie gay i polskie „gej” oraz „lesbijka” są formami zgrabniejszymi i chętniej stosowanymi. Przeciwieństwem gay będzie przymiotnik straight, czyli „heteroseksualny/a”. Natomiast słówko gay jako rzeczownik odnosi się tylko do mężczyzn, ale w tej funkcji jest rzadziej stosowane. Można więc powiedzieć I think John is a gay, ale w odpowiednim kontekście takie zdanie może mieć zabawny czy ironiczny wydźwięk. Ciekawostka dnia: niegdyś słówko gay nie miało absolutnie nic wspólnego z orientacją seksualną! Oznaczało happy oraz colourful, czyli „szczęśliwy” i „kolorowy”. Teraz już wiecie, czemu parady równości eksplodują kolorami!

B – bisexual. Oznacza „biseksualny”, czyli opisuje osoby odczuwające pociąg psychoseksualny do osób obu płci. W języku potocznym bardzo często stosuje się formę skróconą bi.

T – transgender. Ten przymiotnik oznacza „transpłciowy”. Osoba transpłciowa nie czuje zgodności płci psychoseksualnej z płcią biologiczną przypisaną przy narodzinach; czuje się więc źle we własnym ciele, bo się z nim nie identyfikuje. Przymiotnik ten istnieje też w wersji imiesłowowej transgendered, ale jest ona rzadziej stosowana. Z kolei przeciwieństwem transgender jest dość technicznie brzmiący przymiotnik cis-gender, czyli „cis-płciowy”. Warto też wiedzieć, o co w ogóle chodzi z gender i czym się różni od sex, ponieważ oba rzeczowniki można tłumaczyć jako „płeć”, ale jednak nie są tożsame. Upraszczając, gender służy określaniu płci kulturowej, a więc całego ogółu oczekiwanych zachowań i cech w danym społeczeństwie, a sex to zwykle określenie płci biologicznej, czyli organizmu. Dlatego właśnie niektórzy widzą szatana, gdy chłopiec bawi się lalkami, gdy facet nosi makijaż, gdy dziewczynka lubi kolor czarny lub gdy kobieta ma własne zdanie i nie rodzi dzieci. Przyciasne mózgi nie czają, że jednostka to nie suma oczekiwań innych!

Q – queer/questioning. Ostatnia literka skrótowca według niektórych oznacza queer, a według innych questioning. Słówko queer służy włączeniu do skrótowca wszystkich mniejszości (psycho)seksualnych (na przykład osoby interpłciowe czy aseksualne) i kiedyś posiadało negatywny wydźwięk, ale dzisiaj jest co najmniej neutralne, a bardzo często kojarzy się pozytywnie (swoją drogą taka zmiana konotacji na przestrzeni czasu jest szalenie interesującym i dość rzadkim zjawiskiem lingwistycznym). Zdarza się też spotkać queer zastosowane w znaczeniu strange, choć jest to już nieco przestarzała funkcja. Co do questioning to możemy je przetłumaczyć jako „kwestionujący” i odnosi się do osób niepewnych różnych aspektów swojej psychoseksualnej natury, ale mnie bardziej się podoba queer właśnie ze względu na tę językową przemianę.

Na koniec ciekawostka: czy wiecie, że skrótowiec LGBTQ występuje w kilku wersjach? Różnią się one od siebie inkluzywnością czy też szczegółowością. Mamy więc np. LGBT, LGBT+ (gdzie plus oznacza pozostałe mniejszości), LGBTQQ czy LGBTQI.

Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego. Więcej o symbolach, ich znaczeniu i wymowie znajduje się we wpisie Angielska fonetyka: zarys dźwięków.

2 comments to “LGBTQ – czym jest?”
  1. Zakochałam się w Twoim blogu, czytam namiętnie;) Cieszę sie , że wreszcie znalazłam kogoś, kto nie ogranicza sie do gramatyki, a traktuje swoją wiedzę jako przyczynek do interesujących dywagacji. Sama jestem poczatkujacą anglistka, ale (uwaga!) zaczełam sie uczyć tego jezyka około czterdziestki, a teraz mam 52 lata XD Nauka języka to dla mnie znacznie więcej, niz wkuwanie słowek i gramatyki, to niekończąca sie podróż w nieznane.
    Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na nowe wpisy;)

    • Aw, thank you! 😀 Tak, bo język to coś więcej niż suma słówek i regułek, a na naukę naprawdę nigdy nie jest za późno. Trzeba jednak być cierpliwym i sumiennie pracować. Powodzenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *