Wiosna, lato i te sprawy, a skoro ponoć warto raz na rok zjeść coś zielonego, to niech to będzie chociaż smaczne. Coś się w końcu człowiekowi od życia należy, a nie tylko te warzywa i warzywa!
Ingrediencje:
– 1 filet z piersi kurczaka
– 200 g fasolki szparagowej
– 1 torebka ryżu
– 2 małe cebule
– 2 małe marchewki
– 2 pomidory
– 1/2 papryczki chilli
– 4 łyżeczki przecieru pomidorowego
– 2 ząbki czosnku
– przyprawy: curry, pieprz lub papryka ostra, Vegeta
– nieco oleju do smażenia
Lista długa, ale większość składników na pewno zawsze znajduje się w każdym prawdziwym domu prawdziwych Polaków. To znaczy tak przypuszczam, bo ja jestem sztucznym Polakiem w nieswoim domu. Jedna uwaga bądź wskazówka, którą dzisiaj pragnę się podzielić, to sposób obierania pomidorów ze skórki: otóż wycinamy krzyżyk na czubku pomidora (powodzenia w szukaniu go na pomidorach okrągłych!) i zalewamy go wrzątkiem. Już po minucie zobaczymy, że skórka sama odchodzi właśnie od nacięcia. Zapewniam, że reszta to czysta formalność.
Preparacja:
1) Pierś kroimy w paseczki, przyprawiamy tym, co mamy sypkie, i smażymy na niewielkiej ilości oleju.
2) Gdy kurczęcie dochodzi, fasolkę gotujemy 5 minut w lekko osolonej wodzie, po czym robimy jej zimny prysznic, coby zatrzymać gotowanie i zachować chrupkość warzywka.
3) Usmażone mięso przekładamy na talerz, miskę czy inne gliniane naczynie pamiętające prehistorię. Cebulę kroimy w piórka, a marchewkę w plasterki i podsmażamy kilka minut na tej samej patelni, na której robił się kurczak, bo tam są i przyprawy, i olej po nim, a potem dodajemy obrane ze skórki pomidory wraz z posiekaną papryczką chilli.
4) Po paru minutach, gdy pomidory stracą fason, dodajemy przecier i przeciśnięty przez praskę czosnek.
5) Następnie wrzucamy do sosu mięso oraz fasolkę, dokładnie mieszamy i podajemy z ryżem ugotowanym na sypko.
Smacznego!
Akurat dziś kupiłam fasolkę szparagową, a kurczak leży w lodówce, więc nic tylko przyrządzać to apetyczne danie. Pozdrawiam 🙂
Oj, przyrządzać, przyrządzać! Nie dyskutować, gotować! 😉