Co mają wspólnego hummus, koliber i próchnica?

Powiedziałbym, że jeśli ktoś nie myje zębów (brush one’s teeth), to mu w końcu zgniją (to rot) i wypadną (to fall out), więc będzie potrzebował protezy (denture). To tyle gwoli wstępu, więc myjcie zęby, bo halitoza (halitosis) nie jest seksowna.

Powiedziałbym, ale nie powiem, ponieważ nie o takiej próchnicy będzie tu mowa.

No dobrze, ale wracając do tematu, to na jednych z ostatnich zajęć rozmawialiśmy z uczennicą o różnych pastach do smarowania pieczywa i padło magiczne słowo “hummus”. Jadłem i lubię, a skoro o jedzeniu i uzębieniu było już w tekście Co mają wspólnego tatar i płytka nazębna?, postanowiłem temat szerzej opisać.

Hummus to hummus, czyli pasta do smarowania (spread) lub maczania (dip), zrobiona z ciecierzycy (chickpeas), pasty tahini i czosnku (garlic). Czosnku, nie czostku. Kto nie jadł, niech kupi, a najlepiej przyrządzi samodzielnie, bo to pyszne, łatwe w przygotowaniu i zdrowiuteńkie! Do tego herbata z imbiru (ginger) i żadne choróbsko (disease) nas nie przykują do wyra (be confined to bed)!

Z kolei humus to nasza tytułowa próchnica. Nie, nie chodzi jednak o chorobę zębów (ta to w języku angielskim caries lub bardziej opisowo tooth decay), ale o szczątki liści i roślin, które sobie leżą i użyźniają glebę. Żeby te szczątki i jedzonko łatwiej było od siebie odróżnić, należy zwrócić uwagę na ich wymowę. O ile humus czytamy [‘hju:məs], o tyle hummus czytamy [‘hʊmʊs]. Oba rzeczowniki są, oczywiście, niepoliczalne.

Pozwolę sobie jeszcze dorzucić wyraz hum, który jako czasownik oznacza “buczeć”, “bzyczeć” lub “szumieć”, a jako rzeczownik… dopowiedzcie sobie sami. Być może więc stąd wziął się hummingbird, czyli koliber. W końcu jak te małe gnojki trzepoczą skrzydłami 60 razy na sekundę to wydają właśnie taki dźwięk.

Z innych ciekawostek to czasownik złożony to hum and haw, co oznacza “wahać się” lub “odwlekać decyzję”. W zdaniu odmieniamy oba czasowniki (są regularne), więc powiemy np. Before they bought the flat, the’d been humming and hawing for a couple of weeks. Na koniec jeszcze wtrącenie ho-hum, którym rzucimy innym w twarz, gdy nas nudzą.

Te i inne słówka dostępne są też w mojej klasie na platformie Quizlet (instrukcja obsługi wraz z przeglądem ćwiczeń znajdują się we wpisie Quizlet: platforma do nauki słownictwa).

Uwaga: wpis zawiera symbole IPA (International Phonetic Alphabet, czyli Międzynarodowy alfabet fonetyczny). Bez odpowiedniego wsparcia ze strony oprogramowania możliwe jest, że w miejscu właściwych znaków Unicode pojawią znaki zapytania, kwadraty i inne niefonetyczne symbole. Ponadto jako anglista, nie amerykanista, siłą rzeczy mówię tu o brytyjskiej wersji języka angielskiego. Więcej o symbolach, ich znaczeniu i wymowie znajduje się we wpisie Angielska fonetyka: zarys dźwięków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *