Czasowniki posiłkowe – ogólna charakterystyka

Każdy uczący się języków obcych, nie tylko angielskiego, prędzej czy później zetknie się z tak zwanymi czasownikami posiłkowymi. W języku angielskim moment ten następuje zwykle prędzej niż później, ale zauważyłem, że choć są szalenie istotne nie tylko w codziennej komunikacji i jednocześnie nie są wyjątkowo skomplikowane, temat bywa traktowany nader często po macoszemu, a i sami uczniowie wcale nie ułatwiają sobie nauki.

Ale, ale! Po kolei na drzewo. Jak może już wiecie, angielskie czasowniki możemy podzielić na wiele grup ze względu na różne kryteria. Jednym z pierwszych podziałów, z którym stykają się osoby zaczynające przygodę z językiem angielskim, jest podział na czasowniki główne i operatory. Czasownik główny to ten czasownik w zdaniu, który ma znaczenie, a operator to ten czasownik, który znaczenia nie ma, bo pełni funkcję czysto gramatyczną.

  • Why are you crying?
    are
    -> operator
    crying
    -> czasownik główny
  • Sorry, I haven’t finished reading your book yet.
    haven’t –
    > operator
    finished, reading –
    > czasowniki główne
  • Did you text John yesterday?
    did
    -> operator
    text
    -> czasownik główny

Co ciekawe, samo pojęcie operatora to wymysł polskich gramatyków, bo w języku angielskim nie występuje per se. W języku angielskim mówimy za to o czasownikach posiłkowych. Czemu tak? A bo tak. Bo się posilamy, gdy je stosujemy. Karmimy umysł czy coś. A tak naprawdę to chodzi o to, że się nimi posiłkujemy – wspieramy – tworząc wypowiedź. Dlatego też bywają po angielsku nazywane również helping verbs. Mówiąc więc precyzyjnie, czasowniki w zdaniu angielskim możemy podzielić na posiłkowe (auxiliary verbs lub auxiliaries) i główne (main verbs). Czasowniki posiłkowe dalej podzielimy właśnie na podstawowe (po angielsku zwykle zwane primary auxiliaries), czyli nasze „polskie” operatory, oraz modalne (czyli modal verbs lub też w skrócie modals). Łącznie daje to nam raptem 12 czasowników:

  1. czasowniki posiłkowe be, have oraz do (plus ich formy odmienione przez czas i osobę)
  2. czasowniki modalne can/could, will/would, shall/should, may/might i must.

Wyróżnienie czasowników posiłkowych na tle pozostałych czasowników jest też jak najbardziej zasadne z czysto praktycznego punktu widzenia: w zdaniu zachowują się inaczej niż pozostałe.

  • Tworząc pytanie, podlegają inwersji, a więc zamianie miejscem z podmiotem (wykonawcą czynności).
  • W przeczeniu można je skracać, łącząc je z partykułą przeczącą not.
  • W standardowych pytaniach zwykle nie są akcentowane,

Czasowniki posiłkowe operatorami zwane mówią nam nie tylko o tym, z jakim czasem mamy do czynienia, ale i w której formie musi wystąpić czasownik główny po nich.

  • czasownik posiłkowy be i jego odmienne formy łączą się z czwartą formą czasownika (czyli w sumie pierwszą z końcówką -ing)
  • czasownik posiłkowy have i jego odmienne formy łączą się z trzecią formą czasownika
  • czasownik posiłkowy do i jego odmienne formy łączą się z pierwszą formą czasownika

Oczywiście istnieją inne konfiguracje czasowników posiłkowych z innymi formami czasowników głównych, ale każda z nich to inna konstrukcja (np. połączenie czasownika posiłkowego be z trzecią formą czasownika głównego da nam stronę bierną, a z pełnym bezokolicznikiem – jeden z wielu sposobów mówienia o przyszłości).

A jak to jest z czasownikami modalnymi? Jeszcze prościej! Ale jak? A bardziej! Czasowniki modalne nazywane są także czasownikami ułomnymi (ang. defective verbs albo defectives), ponieważ istnieje gramatyczny limiter ich zastosowania, a mianowicie bezokolicznik. Brzmi mistycznie, wiem, ale chodzi tylko o to, że:

  • po czasowniku modalnym stosujemy tylko bezokolicznik bez to
  • ani przed czasownikiem modalnym, ani po nim nie może pojawić się partykuła bezokolicznikowa to
  • ani przed czasownikiem modalnym, ani po nim nie może pojawić się gerund czy w jakikolwiek inny sposób odmieniony czasownik

Ponadto:

  • czasowniki modalne nie odmieniają się ani przez osoby, ani przez czasy (umiejscowieniu ich w czasie służą różne rodzaje bezokoliczników)
  • czasowniki modalne wykluczają się nawzajem nie tylko ze sobą, ale i ze wspomnianymi operatorami (chyba że „operatory” te służą stworzeniu bezokoliczników w różnych aspektach)
  • bezpośrednio po czasowniku modalnym musi pojawić się inny czasownik, a nie np. rzeczownik czy zdanie podrzędne

Można ten wywód skrócić i powiedzieć tylko tyle, że czasownika modalnego nie odmieniamy przez nic, a po nim stawiamy bezokolicznik bez to, ale dopisałem nieco więcej punktów ze względu na błędy w stosowaniu, z którymi często się spotykam; nierzadko bowiem ludzie odmieniają przez osobę czasownik występujący po czasowniku modalnym albo tworzą pytanie z czasownikiem modalnym i innym czasownikiem posiłkowym. Bardzo częste jest też upychanie partykuły to lub czasownika z końcówką -ing po czasowniku modalnym lub przed nim oraz stosowanie drugiej formy czasownika modalnego do mówienia o przeszłości. A takiego wała!

O ile wcześniej opisane czasowniki posiłkowe nie posiadają własnego znaczenia i pełnią tylko i aż funkcję gramatyczną, o tyle czasowniki modalne niosą więcej treści – i co prawda same też nie posiadają własnego znaczenia, ale za to zmieniają (lub modulują) znacznie czasowników głównych, przed którymi się pojawiają. Innymi słowy czasowniki modalne wyrażają stosunek mówiącego do własnej wypowiedzi. I właśnie da liegt der Hund begraben, czyli tu leży pies umęczon i pogrzebion, bo głównym grzechem uczących się języka angielskiego jest na siłę szukanie tłumaczenia czasowników modalnych. Tak, teoretycznie nie jest to niemożliwe, ale znacznie prościej i efektywniej uczy się ich na podstawie ich zastosowania, w którym zawiera się nie tylko znaczenie całego zwrotu, ale i rejestr (czyli formalność), konotacje (skojarzenia) czy nawet wyrażenie prawdopodobieństwa zdarzenia charakteryzujące każdy czasownik z osobna. Bo gdyż ponieważ, moi niemili, czasowniki modalne nie są zamienne. Nie można nimi żonglować, rzucać na lewo i prawo raz takim, a raz innym! Poza tym w języku polskim nie mamy odpowiednika czasowników may i might, które są istotną częścią współczesnej angielszczyzny.

Poniżej pragnę przedstawić Wam bardzo ogólnie, co wyraża każdy czasownik modalny, ale podkreślam, zastrzegam i powtarzam: jest to bardzo very mucho grande ogólny opis, który w żaden sposób nie wyczerpuje tematu nawet w jednej dziesiątej; inaczej poznajemy czasowniki modalne na poziomie podstawowym, inaczej uczymy się ich na poziomie średnio zaawansowanym, a inaczej rozwijamy wiedzę na poziomie zaawansowanym.

  1. can: fizyczna możliwość, umiejętność, wolny czas, pozwolenie, codzienne pytania
  2. could: prawdopodobieństwo w teraźniejszości, sugestie, fakty w przeszłości, pytania w grzeczniejszej formie
  3. shall: codziennie sugestie i pytania o plany, formalne pytania, formalny język prawny i prawniczy
  4. should: rady, powinność
  5. will: szeroko rozumiana przyszłość, chęć, uporczywość, bardzo grzeczne pytania, intencje, obietnice i groźby, opisywanie irytujących przyzwyczajeń innych ludzi, półformalne prośby i pytania, spontaniczne decyzje odnoszące się do przyszłości
  6. would: grzeczne prośby, preferencje, pytania o pozwolenie, pytania o chęć, prawdopodobieństwo w teraźniejszości, hipotetyczne sytuacje
  7. may: prawdopodobieństwo w teraźniejszości i przyszłości, formalne pytania o pozwolenie
  8. might: prawdopodobieństwo w teraźniejszości i przyszłości, bardzo grzeczne pytania o pozwolenie
  9. must: obowiązki, formalne zakazy, grzeczne rozkazy, założenia i prawdopodobieństwo, silne rady

I to nie jest wszystko. Z racji ograniczeń gramatycznych czasowników modalnych i ich niemożności występowania w aspekcie innym niż simple, warto uczyć się ich w parach z niemodalnymi konstrukcjami, które pozwolą nam przekazać odpowiednie znaczenie tam, gdzie kończy się gramatyczny zasięg czasownika modalnego (czyli np. chcemy użyć bezokolicznika z to, aspektu perfect czy formy gerund czasownika).

  • I can speak English fluently. -> I’ve been able to speak English fluently for over a decade now.
  • Because of the stupid pandemic I can’t see my friends. -> I hate not being able to see my friends.
  • I must watch my diet, but I didn’t have to as a child.

To raptem tylko i zaledwie wirtualne liźnięcie tematu. I nie, nie chodzi o to, że czasowniki modalne są skomplikowane. Naprawdę nie są. Ich gramatyka w sumie kończy się na tym, co napisałem już w pierwszych paragrafach. Mówiąc, że temat jest szeroki, mam na myśli praktyczne zastosowanie czasowników posiłkowych (szczególnie modalnych) w życiu codziennym. Temat ten jednak nie różni się od innych pod tym względem, że jak każdy wymaga odpowiedniego podejścia, przedstawienia i dostosowania do umiejętności uczniów.

Powyższe może wyglądać jak przypadkowo wrzucone zastosowania, ale wierzcie mi, że prawidłowo przyswojone czasowniki modalne tworzą fantastyczne narzędzia komunikacyjne, bez których nie da się żyć. Dosłownie! Jak się więc uczyć czasowników modalnych? Jak już mam nadzieję zobaczyliście, sama gramatyka za nimi stojąca skomplikowana nie jest. Przede wszystkim więc skupcie się na ich prawdziwym znaczeniu i różnicach między nimi. Nie opierajcie się na tłumaczeniu, które w wielu przypadkach i sytuacjach będzie zgubne lub bezsensowne. Świetnym pomysłem jest też poznawanie kilku czasowników modalnych równocześnie ze względu na ich podobne znaczenie, np. czasowników służących wyrażaniu obowiązku, przypuszczeń, pozwolenia, możliwości, itd. Dzięki temu poznacie konstrukcje synonimiczne (podobne), ale ze wszystkimi kluczowymi różnicami między nimi, dzięki czemu w pełni swobodnie i naturalnie będziecie korzystać ze wszystkich czasowników posiłkowych. Learn better, not harder.

2 comments to “Czasowniki posiłkowe – ogólna charakterystyka”
  1. Czytam i czytam i mam wrażenie, że tu jest już wszystko napisane o czasownikach modalnych, a tu na koniec komentarz, że to tylko,, liźniecie tematu”, wierzchołek góry gramatycznej i końca nie widać. Uczcie się lepiej, więcej i mądrzej. Jak czytam te posty, to czuje się jak na treningu na bieżni z Usainem Boltem- tak sobie podskakuję przy nim, truchtam nieśmiało, a przepaść umiejętności robi się karykaturalnie wielka.
    No szacun i tyle.

    • Gramatycznie tak, za wiele do dodania nie ma, co stanowi ogromną zaletę angielskich czasowników modalnych, ale jeśli chodzi o zastosowanie i znaczenie, jeszcze sporo zostało, bo nie da się wszystkiego zawrzeć w jednym tekście!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *