W pierwszej części tej nowej serii poznaliśmy różnice między pierwszą piątką par podchwytliwych a codziennych słówek, więc dzisiaj pociągniemy temat dalej, przyglądając się temu, jakim zmianom ulega angielski rzeczownik, gdy zmienimy jego liczbę lub zakręcimy policzalnością.
Arm vs Arms. Pierwszy rzeczownik oznacza „ręka” i jest policzalny, a drugi to „broń” i jako taki funkcjonuje jedynie w liczbie mnogiej.
- He put his arm around her shoulders.
- The British police don’t usually carry arms.
Damage vs Damages. Pierwsze słówko jest niepoliczalne i oznacza „uszkodzenie”, ale jeśli obdarzymy je darem liczby i zastosujemy w liczbie mnogiej jako damages właśnie, oznaczać będzie „odszkodowanie”.
- Serious damage has been caused to their flat by the fire.
- The jury awarded damages of 10 million pounds to the victim.
Custom vs Customs. Pierwszy rzeczownik jest policzalny i oznacza „zwyczaj”, chociaż może i być potraktowany jako niepoliczalny, którego znaczenie to coś w stylu „stali klienci”. Drugi, mający liczbę mnogą, to z kolei „cło” oraz „odprawa celna”.
- How do you like the custom of kissing under the mistletoe?
- Smaller shops lose a lot of custom when bigger ones open nearby.
- You need to pay customs on goods which you bring into the country.
- She was stopped at customs and questioned!
Good vs Goods. Tak, good jest nie tylko przymiotnikiem, ale i rzeczownikiem, który ma się dobrze i funkcjonuje w pierdyliardzie różnych wyrażeń. Jest niepoliczalny i najogólniej oznacza „dobro”. Z kolei drugi rzeczownik oznacza „towary”.
- You should resign for your own good.
- This shop specialises in leather goods. How kinky!
Manner vs Manners. Tu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Pierwszy wyraz oznaczać może „sposób” lub „zachowanie” i choć jest policzalny, stosowany jest w liczbie pojedynczej (singulare tantum, pamiętacie?). Drugi natomiast to „maniery”.
- The manner of their death remains a mystery.
- His aggressive manner puts me off.
- It’s bad manners to interrupt someone.
Zważywszy na powyższe naprawdę warto upewnić się, jak zachowuje się w liczbie mnogiej nowy rzeczownik, który właśnie się nauczyliśmy, bo można się zdziwić.